Odkrycie w otwartych danych z LHC

Dzięki internetowi mamy nieskończone wręcz możliwości i każdy może z domowego zacisza być nawet fizykiem cząstek elementarnych - CERN udostępnił bowiem trzy lata temu dane z największego akceleratora cząstek, swojego LHC. A ostatnio z pomocą tych danych dokonano naukowego odkrycia.

Dzięki internetowi mamy nieskończone wręcz możliwości i każdy może z domowego zacisza być nawet fizykiem cząstek elementarnych - CERN udostępnił bowiem trzy lata temu dane z największego akceleratora cząstek, swojego LHC. A ostatnio z pomocą tych danych dokonano naukowego odkrycia.

Dzięki internetowi mamy nieskończone wręcz możliwości i każdy może z domowego zacisza być nawet fizykiem cząstek elementarnych - . A ostatnio z pomocą tych danych dokonano naukowego odkrycia.

Udostępniane dane co prawda nie są aktualne (jest trzyletni bufor), jednak i tak mogą być one bezcenne dla fizyków, co udowodnił zespół z MIT. Naukowcy ci wykorzystali dane pochodzące z detektora CMS (Compact Muon Solenoid) do potwierdzenia hipotezy o tym, że na podstawie tych samych równań można opisać zarówno zachowanie dżetów kwarków i gluonów powstających przy wysokoenergetycznych kolizjach protonów, jak i energię powstających w wyniku tych zderzeń cząstek.

Reklama

Odkrycie to pokazuje, że otwarcie danych z LHC miało sens, a dzięki temu naukowcy z mniejszych ośrodków, nie mający dostępu do tak drogiego i zaawansowanego sprzętu także będą mogli uczestniczyć w badaniu fizyki wysokich energii.

Źródło: , Zdj.: Pcharito [],

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy