Odkryliśmy tajemnicę wielkich plam na Saturnie
Wielkie Białe Plamy, które od czasu do czasu pojawiają się w gęstej atmosferze Saturna, spędzają sen z powiek naukowców od dekad. Dotychczas wiedzieliśmy o nich niewiele, jednak najnowsze badania, które były możliwe dzięki pomocy sondy Cassini...
Wielkie Białe Plamy, które od czasu do czasu pojawiają się w gęstej atmosferze Saturna, spędzają sen z powiek naukowców od dekad. Dotychczas wiedzieliśmy o nich niewiele, jednak najnowsze badania, które były możliwe dzięki pomocy m.in. danych z sondy Cassini, udało się wyjaśnić kilka tajemnic.
Naukowcy z California Institute of Technology sugerują, że atmosfera planety, podobnie jak ziemska, składa się z wielu warstw. Plamy rozciągają się na setki tysięcy kilometrów, a pojawiają się systematycznie, co około 20-30 lat.
Wyższe warstwy, gdzie formują się chmury, są mniej gęstsze niż dolne, a składają się one głównie z wodoru, helu i molekuł wody. Górne warstwy uniemożliwiają, przez nawet kilka dekad, szybkie uwolnienie się gazów z niższych warstw. Same wypromieniowują w tym czasie powoli ciepło w kosmos, stając się chłodniejsze i gęstsze.
Wówczas dochodzi do zaburzenia równowagi warstw i gorący gaz, który znajdował się w warstwach dolnych, może w końcu się wydobyć. Następnie dochodzi do gwałtownego mieszania się gazów, w czym główną rolę ogrywają cięższe molekuły.
Całe to zjawisko wywołuje pojawienie się właśnie Wielkich Białych Plam, które trwają kilka miesięcy i obejmują swym zasięgiem setki tysięcy kilometrów atmosfery planety. Od czasu do czasu sytuacja powraca do normy i emisja gazów ponownie jest blokowana.
Natomiast czas przebiegu procesu, pomiędzy kolejnym pojawieniem się Wielkich Białych Plam a ich zanikiem, zależy od szybkości schładzania się górnych warstw. Atmosfera "Władcy Pierścieni" jest ogromna, tak więc schładzanie się jej może trwać nawet 30 lat, dlatego plamy mogą pojawić się nagle i istnieć przez zaledwie kilka miesięcy