Odkryto tlen na jednym z zamarzniętych księżyców Saturna - Dione

Zazwyczaj to Europa i Tytan - dwa księżyce Jowisza i Saturna podawane jest przez astronomów jako najbardziej obiecujące miejsca dla pozaziemskiego życia w naszym Układzie Słonecznym. Tym razem jednak to inny z satelitów Saturna - Dione - wzbudził wielkie zainteresowanie po tym jak odnaleziono na nim ślady tlenu.

Zazwyczaj to Europa i Tytan - dwa księżyce Jowisza i Saturna podawane jest przez astronomów jako najbardziej obiecujące miejsca dla pozaziemskiego życia w naszym Układzie Słonecznym. Tym razem jednak to inny z satelitów Saturna - Dione - wzbudził wielkie zainteresowanie po tym jak odnaleziono na nim ślady tlenu.

Zazwyczaj to Europa i Tytan - dwa księżyce Jowisza i Saturna podawane jest przez astronomów jako najbardziej obiecujące miejsca dla pozaziemskiego życia w naszym Układzie Słonecznym. Tym razem jednak to inny z satelitów Saturna - Dione - wzbudził wielkie zainteresowanie po tym jak odnaleziono na nim ślady tlenu.

Dokonali tego naukowcy analizujący dane z sondy Cassini, która przeleciała obok Dione 2 lata temu. Odkrycie to wspiera teorię mówiącą, że wszystkie księżyce Saturna i Jowisza posiadają coś na kształt tlenowej atmosfery.

Dione, mimo śladów tlenu, najprawdopodobniej nie posiada na swojej powierzchni wody, dlatego raczej żadnego życia tam nie odnajdziemy. To nie tyczy się jednak pozostałych księżyców dwóch gazowych olbrzymów naszego Układu Słonecznego. Dodatkowo odkrycie jest istotne bo wskazuje na ciekawy proces na tych satelitach - silnie naładowane cząstki wydzielane przez planety rozdzielają wodę na księżycach na wodór i tlen.

Reklama

Odkryta na powierzchni Dione warstwa tlenu jest tak cienka, że naukowcy postanowili określić ją mianem egzosfery, a nie atmosfery.

Siostrzany księżyc Dione - Enceladus - najprawdopodobniej posiada płynny ocean pod swoją zamarzniętą powierzchnią. Tak samo jak Europa, Kalisto i Ganimedes - księżyce Jowisza.

Tytan - największy z satelitów Saturna posiada atmosferę składającą się głównie z azotu i metanu w czym bardzo przypomina Ziemię w pierwszych latach jej istnienia (jest on w dodatku tylko około 2 razy mniejszy od Ziemi). Zdaniem naukowców, ogrzanie dalszych stref Układu Słonecznego doprowadziłoby do przerodzenia Tytana w drugą Ziemię.

NASA już planuje wysłanie tam lądownika, który mógłby dokładniej go zbadać.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy