Odnaleziono przeogromną czarną dziurę
Astronomowie donoszą właśnie o odnalezieniu największej czarnej dziury we Wszechświecie. Jest ona dziesięciokrotnie większa od całego naszego Układu Słonecznego i 2.5 tysiąca razy masywniejsza niż czarna dziura w centrum Drogi Mlecznej.
Astronomowie donoszą właśnie o odnalezieniu największej czarnej dziury we Wszechświecie. Jest ona dziesięciokrotnie większa od całego naszego Układu Słonecznego i 2.5 tysiąca razy masywniejsza niż czarna dziura w centrum Drogi Mlecznej.
Właściwie to odkryto dwie czarne dziury, a nie jedną. Pierwsza z nich waży około 21 miliardów razy więcej niż Słońce i znajduje się w NGC 4489 - najjaśniejszej galaktyce w Gromadzie Warkocza Bereniki (Coma) - około 335 milionów lat świetlnych od nas.
Drugi ogromny obiekt, ważący około 9.7 miliarda razy więcej niż Słońce jest w centrum galaktyki NGC 3842, która znajduje się w gromadzie Abell 1367 w gwiazdozbiorze Lwa (razem z Gromadą Coma tworzą one Supergromadę Warkocza) - około 331 milionów lat świetlnych od Ziemi.
Odkryte zostały one przez astronomów z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, którzy wykorzystali do tego celu Obserwatorium Gemini oraz Teleskopy Kecka na Hawajach oraz Obserwatorium McDonald w Teksasie.
Dokonali oni obliczenia masy tych czarnych dziur przez dokładne zbadanie prędkości gwiazd orbitujący wokół nich. Im szybciej takie gwiazdy się poruszają, tym większa grawitacja, a więc także masa konieczna do utrzymania ich na orbicie.
Jednym z podstawowych pytań, na które poszukiwana będzie teraz odpowiedź to w jaki sposób rozrosły się one do tak niewyobrażalnych rozmiarów. Są tutaj dwie hipotezy - mogły one łączyć się z innymi czarnymi dziurami w trakcie łączenia się galaktyk, lub po prostu mogły połykać ogromne ilości kosmicznych gazów.
Źródło: