Odnaleziono twórcę BitCoina?

BitCoin - anonimowa, cyfrowa kryptowaluta, która w ostatnim czasie robi prawdziwą furorę, została stworzona przez niejakiego Satoshiego Nakamoto, lecz tak naprawdę nie wiadomo kto nim jest i czy w ogóle jest to prawdziwe nazwisko. Ostatnio jednak w Kalifornii odnaleziono 63-letniego, pochodzącego z Japoni Doriana Nakamoto...

BitCoin - anonimowa, cyfrowa kryptowaluta, która w ostatnim czasie robi prawdziwą furorę, została stworzona przez niejakiego Satoshiego Nakamoto, lecz tak naprawdę nie wiadomo kto nim jest i czy w ogóle jest to prawdziwe nazwisko. Ostatnio jednak w Kalifornii odnaleziono 63-letniego, pochodzącego z Japoni Doriana Nakamoto...

BitCoin - anonimowa, cyfrowa kryptowaluta, która w ostatnim czasie robi prawdziwą furorę, została stworzona przez niejakiego Satoshiego Nakamoto, lecz tak naprawdę nie wiadomo kto nim jest i czy w ogóle jest to prawdziwe nazwisko. Ostatnio jednak w Kalifornii odnaleziono 63-letniego, pochodzącego z Japoni Doriana Nakamoto, którego media szybko zidentyfikowały jako twórcę BTC.

Początkowo pan Nakamoto w wywiadzie udzielonym Newsweekowi stwierdził, że nie chce być dłużej łączony z BitCoinem, a z jego ust nie padło stwierdzenie wprost, że to właśnie on jest ojcem internetowej waluty. Po tym wywiadzie stał się on najbardziej poszukiwaną osobą w całych Stanach Zjednoczonych (w końcu twórca BTC ma w swoim posiadaniu BitCoiny o wartości ponad pół miliarda dolarów), i po całym dniu unikania reporterów (a nawet pościgu przez Los Angeles) w końcu Nakamoto zgodził się udzielić drugiego wywiadu agencji Associated Press.

Reklama

W nim też stwierdził on, że wcale nie stworzył BitCoin, a zamieszanie wzięło się z jego słabej znajomości angielskiego. Dodał on nawet, że pierwszy raz usłyszał o BTC zaledwie trzy tygodnie temu od swojego syna, który ze względu na nazwisko również był nagabywany przez dziennikarzy.

Z całego wywiadu wyłonił się obraz skromnego, starszego człowieka wiodącego bardzo spokojny tryb życia, który niechcący wplątał się w wielką medialną aferę - zgadzając się udzielić wywiadu w zamian za darmowy lunch. A nieco później tego samego dnia na swoim blogu Satoshi Nakamoto (czyli twórca BitCoina) temu, że jest on Dorianem Nakamoto.

Z drugiej strony w artykule Newsweeka brat pana Nakamoto stwierdził, że nigdy nie przyzna się on do stworzenia BitCoin.

W związku z problemami, które musiał przejść starszy, bogu ducha winny mężczyzna społeczność BitCoina szybko i rozpoczęła zbiórkę pieniędzy, żeby jakoś wynagrodzić mu trudy (początkowo chciano mu kupić w prezencie model kolejki - jak bowiem wynika z wywiadu pan Nakamoto jest ich fanem). W ciągu kilkudziesięciu godzin udało się zebrać BTC o wartości przekraczającej 15 tysięcy dolarów.

A Satoshi Nakamoto pozostaje nieuchwytny i wygląda na to, że raczej tak pozostanie.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama