Odrodzenie Renault 5

Moda na samochody retro i sukces Mini, Fiata 500 czy Citroena DS3 skłaniają kolejnych producentów do wprowadzania na rynek samochodów nawiązujących do kultowych modeli sprzed lat. Grono to może wkrótce zasilić nowe wcielenie Renault 5.

Moda na samochody retro i sukces Mini, Fiata 500 czy Citroena DS3 skłaniają kolejnych producentów do wprowadzania na rynek samochodów nawiązujących do kultowych modeli sprzed lat. Grono to może wkrótce zasilić nowe wcielenie Renault 5.

Moda na samochody retro i sukces Mini, Fiata 500 czy Citroena DS3 skłaniają kolejnych producentów do wprowadzania na rynek samochodów nawiązujących do kultowych modeli sprzed lat. Grono to może wkrótce zasilić nowe wcielenie Renault 5.

Dwie pierwsze generacje Renault 5 produkowane były od 1972 do 1996. Przez ten czas fabryki francuskiego producenta opuściło ponad 5,5 miliona egzemplarzy. W latach swojej świetności był to jeden z najchętniej wybieranych samochodów w wielu krajach Europy. Model ten uznawany jest za pierwszy nowoczesny hatchback segmentu B, który wyznaczył kanony stylizacyjne stosowane do dziś.

Reklama

Renault ma wiec do czego się odnosić. Jeśli następca popularnej 5-ki pojawi się w wersji produkcyjnej będzie to zupełnie inne auto, skierowane do innego klienta. Stare R5 było prostym i tanim samochodem, na które mógł sobie pozwolić praktycznie każdy. Spadkobierca należałby do segmentu B Premium czyli za konkurentów miałby Mini, Citroena DS 3 czy Alfę Romeo MiTo. Aby skutecznie sobie z nimi radzić konstruktorzy będą musieli wykazać się sporym talentem, by stworzyć bardzo atrakcyjne auto.

Choć wizja budowy Renault 5 jest jeszcze odległa to już pojawiają się pierwsze informacje, że mogłoby być ono zbudowane na platformie najnowszej generacji Clio, która zostanie zaprezentowana na jesiennych targach w Paryżu.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy