Ostatni Jedi nie pobił rekordu Przebudzenia Mocy

Przebudzenie Mocy - pierwsza z nowych, tworzonych pod rządami części Disneya Gwiezdnych Wojen - ustanowiła rekord wszech czasów jeśli chodzi o weekend otwarcia zarabiając w jego trakcie 248 milionów dolarów w samych tylko Stanach Zjednoczonych. I rekordu tego nie udało się Ostatniemu Jedi pobić.

Przebudzenie Mocy - pierwsza z nowych, tworzonych pod rządami części Disneya Gwiezdnych Wojen - ustanowiła rekord wszech czasów jeśli chodzi o weekend otwarcia zarabiając w jego trakcie 248 milionów dolarów w samych tylko Stanach Zjednoczonych. I rekordu tego nie udało się Ostatniemu Jedi pobić.

Przebudzenie Mocy - pierwsza z nowych, tworzonych pod rządami części Disneya Gwiezdnych Wojen - ustanowiła rekord wszech czasów jeśli chodzi o weekend otwarcia zarabiając w jego trakcie 248 milionów dolarów w samych tylko Stanach Zjednoczonych. I rekordu tego nie udało się Ostatniemu Jedi pobić.

Najnowsza odsłona kosmicznej sagi w USA podczas trzech pierwszych dni wyświetlania zarobiła 220 milionów dolarów, co plasuje ją na drugim miejscu w rankingu najlepszych otwarć - tuż za Przebudzeniem Mocy, a przed Jurassic World i Avengers (odpowiednio 208 i 207 milionów zielonych). Na rynku międzynarodowym film w weekend otwarcia zarobił 230 milionów dolarów.

Reklama

Oczywiście winę zrzucić tu można na fakt, że na poprzednią część miliony fanów czekały od lat, podczas gdy przed Ostatnim Jedi był jeszcze spin-off Łotr Jeden, a więc apetyt widzów został w pewnym stopniu zaspokojony - jest to zjawisko całkowicie naturalne, które można zauważyć także w przypadku innych filmowych (i nie tylko) serii.

Niemniej i tak Last Jedi zarobi na pewno dla Disneya miliardy - film spotkał się bowiem z ciepłym przyjęciem nie tylko widzów, ale i krytyków (ocena 93% fresh na Rotten Tomatoes). Studio będzie więc na pewno dalej próbowało wycisnąć ze Star Wars tyle, ile tylko się da.

Źródło: , Zdj.: Disney

Geekweek

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy