Oto ostatnie zdjęcie przekazane przez MESSENGER-a

W ostatni czwartek, po prawie 14 miliardach przelecianych kilometrów i 4100-krotnym okrążeniu Merkurego sonda MESSENGER rozbiła się o powierzchnię pierwszej planety od Słońca, a oto ostatni obraz jaki zdołała ona przesłać na Ziemię.

W ostatni czwartek, po prawie 14 miliardach przelecianych kilometrów i 4100-krotnym okrążeniu Merkurego sonda MESSENGER rozbiła się o powierzchnię pierwszej planety od Słońca, a oto ostatni obraz jaki zdołała ona przesłać na Ziemię.

W ostatni czwartek, po prawie 14 miliardach przelecianych kilometrów i 4100-krotnym okrążeniu Merkurego sonda MESSENGER rozbiła się o powierzchnię pierwszej planety od Słońca, a oto ostatni obraz jaki zdołała ona przesłać na Ziemię.

Sonda MESSENGER (Mercury Surface, Space Environment, Geochemistry and Ranging) wystrzelona została 11 lat temu, a od roku 2011 dostarczała nam ona informacji o Merkurym. Niestety ostatnio skończyło jej się paliwo wobec czego nie była ona w stanie dłużej korygować swojej pozycji na orbicie i jej misja musiała ulec zakończeniu - sonda rozbijając się o powierzchnię Merkurego z prędkością 14 tysięcy kilometrów na godzinę wybiła w niej krater pięciokrotnie większy od swoich wymiarów, niestety samego uderzenia nie mogliśmy oglądać, bo nastąpiło ono po zwróconej w kierunku Słońca stronie planety.

Reklama

MESSENGER spisał się doskonale - swoją główną misję zakończył on już w roku 2012, jednak została ona przedłużona, a sonda dostarczała nam cały czas precyzyjne zdjęcia Merkurego. Udało jej się odejść z hukiem i zostawiła ona na Merkurym po sobie w miarę trwały ślad.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy