Oto wrak rakiety SpaceX po nieudanym lądowaniu

Niestety, kolejna próba wylądowania rakietą Falcon-9, podjęta przez inżynierów z SpaceX kilka dni temu, nie powiodła się. Co prawda, rakieta wylądowała pomyślnie na barce, jednak kiedy inżynierowie byli pewni, że ten karkołomny wyczyn jest już za nimi, zatrzask na jednym...

Niestety, kolejna próba wylądowania rakietą Falcon-9, podjęta przez inżynierów z SpaceX kilka dni temu, nie powiodła się. Co prawda, rakieta wylądowała pomyślnie na barce, jednak kiedy inżynierowie byli pewni, że ten karkołomny wyczyn jest już za nimi, zatrzask na jednym...

Niestety, kolejna próba wylądowania rakietą Falcon-9, podjęta przez inżynierów z SpaceX kilka dni temu, nie powiodła się. Co prawda, rakieta wylądowała pomyślnie na barce, jednak kiedy inżynierowie byli pewni, że ten karkołomny wyczyn jest już za nimi, zatrzask na jednym z ramion (stabilizatorów) nie zapiął się, w rezultacie czego Falcon-9 po prostu przewrócił się i eksplodował.

Pomimo porażki, zespół SpaceX jest z siebie dumny, gdyż tym razem usterka nie była bezpośrednio związana z samym manewrem lądowania. Tak więc ten element zadania inżynierowie, po ostatnim lądowaniu na ziemi, opanowali już do perfekcji. Problem z zaczepem był spowodowany dużym oblodzeniem.

Reklama

Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zobaczyć, jak wyglądało to niezwykłe lądowanie, to możecie nadrobić to przy pomocy powyższego filmu. Tymczasem Matthew Wanga, jeden z fanów lotów kosmicznych opublikował zdjęcia z transportu rakiety do portu, na których widoczne są skutki przewrócenia się rakiety.

Przypomnijmy, że pomimo katastrofalnej końcówki misji, pozostała jej część przebiegła perfekcyjnie, w rezultacie czego na orbitę został wyniesiony ważny satelita Jason-3. Prawdopodobnie uda się też odzyskać silniki ze zniszczonej rakiety.

Elon Musk jest pełen nadziei odnośnie powodzenia przyszłych lądowań. Według niego, w tym roku udanych misji zobaczymy całkiem sporo.

"Moje najlepsze przewidywania na 2016 rok: 70 procent pomyślnie zakończonych lądowań, a w 2017 roku być może uda się osiągnąć 90 procent" - napisał Elon Musk na Twitterze.

Trzymamy kciuki, ale tak już jest w tej trudnej branży, że musimy powiedzieć, pożyjemy, zobaczymy.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy