Pedofil przegrywa apelację o "emotikonki"

Skazany na 15 lat więzienia za pedofilię 60-letni John Jacques przegrał właśnie apelację, w której zarzucał sądowi pierwszej instancji nie użycie podczas pokazywania logów z policyjnej prowokacji w internecie animowanych emotikonek.

Skazany na 15 lat więzienia za pedofilię 60-letni John Jacques przegrał właśnie apelację, w której zarzucał sądowi pierwszej instancji nie użycie podczas pokazywania logów z policyjnej prowokacji w internecie animowanych emotikonek.

Skazany na 15 lat więzienia za pedofilię 60-letni John Jacques przegrał właśnie apelację, w której zarzucał sądowi pierwszej instancji nie użycie podczas pokazywania logów z policyjnej prowokacji w internecie animowanych emotikonek.

W 2008 pan Jacques przeprowadził w sieci cały szereg rozmów, w których nakłaniał pewną 13-latkę, aby przyszła do niego na noc. Nie wiedział on jednak, że rozmawia cały z policjantem ze specjalnej jednostki polującej na pedofilów w sieci.

Na podstawie logów owych rozmów został on skazany w 2008 roku na 15 lat więzienia. Postanowił jednak wnieść apelację twierdząc, że policjant z którym porozumiewał się przez sieć podżegał go do działania poprzez użycie w rozmowie animowanych ikonek przedstawiających rumieniącą się buźkę, po tym jak Jacques wysłał swoje nagie zdjęcia. Zarzucił on sądowi pierwszej instancji wpływanie na ławę przysięgłych poprzez to - że w pokazanych im logach owych rozmów wykorzystana była nieanimowana wersja owej emotikonki.

Reklama

Sąd apelacyjny uznał jednak, że nie ma żadnych podstaw, aby uznać że animowana ikonka mogłaby w jakikolwiek sposób wpłynąć na decyzję ławników i oddaliła apelację.

I całe szczęście - chyba głupszego tłumaczenia nigdy nie słyszeliśmy.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy