Pierwsza epidemia Eboli w antycznej Grecji?

Według naszej dotychczasowej wiedzy pierwsza epidemia wirusa Ebola miała miejsce w Afryce niecałe cztery dekady temu, jednak czy możliwe jest, że wirus ten przetrzebił także antyczną Grecję, ponad 2 tysiące lat temu? Na to wskazuje profesor Powel Kazanjian z Uniwersytetu Michigan.

Według naszej dotychczasowej wiedzy pierwsza epidemia wirusa Ebola miała miejsce w Afryce niecałe cztery dekady temu, jednak czy możliwe jest, że wirus ten przetrzebił także antyczną Grecję, ponad 2 tysiące lat temu? Na to wskazuje profesor Powel Kazanjian z Uniwersytetu Michigan.

Według naszej dotychczasowej wiedzy pierwsza epidemia wirusa Ebola miała miejsce w Afryce niecałe cztery dekady temu, jednak czy możliwe jest, że wirus ten przetrzebił także antyczną Grecję, ponad 2 tysiące lat temu? Na to wskazuje profesor Powel Kazanjian z Uniwersytetu Michigan.

Kazanijan, który jest specem od historii i chorób zakaźnych, wskazuje, że to właśnie Ebola mogła odpowiadać za wielką plagę w Atenach, która miała miejsce w roku 430 przed naszą erą, w trakcie drugiej wojny peloponeskiej.

Do tej pory o plagę tę podejrzewano drę, ospę, tyfus, wąglik czy dżumę, jednak zdaniem profesora Kazanijana odpowiedzią na pytania dręczące historyków może być Ebola.

Reklama

Słynny historyk Tukidydes z Aten, który sam padł ofiarą tej choroby, lecz udało mu się ją przeżyć opisywał, że zaczynała się ona niewinnie - od gorączki, bólów głowy, zmęczenia i dość gwałtownych wymiotów, a po paru dniach dochodziła jeszcze ostra biegunka, a nawet krwawienie z ust, owrzodzenie czy drgawki. A skończyć się ona mogła (i skończyła się dla 1/3 mieszkańców Aten) śmiercią po 7-9 dniach.

Według opisów Tukidydesa choroba ta przywleczona została z Afryki subsaharyjskiej - a więc z miejsca, które dziś jest ogniskiem Eboli, a ponadto wiele z opisywanych symptomów oraz śmiertelność towarzyszy także temu wirusowi.

I według Kazanijana (i nie tylko, wcześniej podobną teorię ) to właśnie Ebola jest najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem, a jeśli faktycznie tak było to choroba, którą powszechnie uważa się za dość nową, jest dużo starsza.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy