Pierwsza kwantowa wideokonferencja

Austriacka Akademia Nauk przeprowadziła rewolucyjny eksperyment związany z komunikacją kwantową, czyli czymś, co ma w przyszłości sprawić, że wymiana informacji przez globalną sieć ma być o wiele bezpieczniejsze...

Austriacka Akademia Nauk przeprowadziła rewolucyjny eksperyment związany z komunikacją kwantową, czyli czymś, co ma w przyszłości sprawić, że wymiana informacji przez globalną sieć ma być o wiele bezpieczniejsze.

Naukowcy w Graz przygotowali wideokonferencję z jednym z chińskich instytutów w Nanshan. Połączenie odbyło się na dystansie aż 7600 kilometrów, łączyło Graz, Xinglong i Nanshan (w sumie ponad 10 tysięcy kilometrów), trwało 75 minut i było zabezpieczone szyfrowaniem kwantowym, nad którym intensywnie pracują inżynierowie z Państwa Środka.

Chińczycy chcieli w ten sposób udowodnić, że technologie komunikacji kwantowej można z powodzeniem stosować na skalę globalną. Test najbezpieczniejszej obecnie na świecie eksperymentalnej metody szyfrowania przesyłanych informacji, był możliwy dzięki satelicie Micius.

Chiny i Austria nawiązały połączenie szyfrowane kwantowo. Fot. ÖAW

Państwo Środka chce za dekadę stworzyć sieć nowej generacji, w której standardem ma się stać szyfrowanie kwantowe. Potęga takiego rozwiązania polega na tym, że w trakcie przesyłu danych nie można ich podsłuchać czy przejąć, co sprawia, że taka technologia daje ogromne bezpieczeństwo.

W najbliższym czasie inżynierowie z Chin planują zwiększyć możliwości satelity, aby można było z jego pomocą prowadzić komunikację kwantową zarówno w dzień, jak i w nocy. Niebawem na wyższe orbity zostaną wysłane również nowe urządzenia, które pozwolą prowadzić połączenia na o wiele większym dystansie.

Państwo Środka jest absolutnym światowym pionierem technologii kwantowej komunikacji. Od jakiegoś czasu, kilka chińskich banków i instytucji na co dzień korzysta z superbezpiecznego szyfrowania kwantowego.

Źródło: GeekWeek.pl// Fot. Österreichische Akademie der Wissenschaften/PxHere

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas