Pierwsza w historii Islandii śmierć z rąk policji

W Reykjaviku, stolicy Islandii, podczas policyjnej zasadzki doszło do strzelaniny, w wyniku której zastrzelony został 59-letni mężczyzna. To pierwszy tego typu przypadek w całej historii tej wyspy.

W Reykjaviku, stolicy Islandii, podczas policyjnej zasadzki doszło do strzelaniny, w wyniku której zastrzelony został 59-letni mężczyzna. To pierwszy tego typu przypadek w całej historii tej wyspy.

W Reykjaviku, stolicy Islandii, podczas policyjnej zasadzki doszło do strzelaniny, w wyniku której zastrzelony został 59-letni mężczyzna. To pierwszy tego typu przypadek w całej historii tej wyspy.

Policjanci próbowali obezwładnić przestępcę, który ukrywał się w domu, gazem łzawiącym. Jednak podczas wejścia oddziału specjalnego na posesję, otworzył on ogień do stróżów prawa, którzy odpowiedzieli tym samym.

Szef policji ubolewa nad tym co się stało, natychmiast zarządził przeprowadzenie szczegółowego śledztwa w tej sprawie, a rodzinie zmarłego mężczyzny złożył kondolencje.

Reklama

Na Islandii zarejestrowanych jest 90 tysięcy sztuk broni, a pomimo tego wyspa ma jeden z najniższych współczynników liczby przestępstw na świecie. Każdego roku w wyniku różnych wydarzeń ginie tam zaledwie kilka osób.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy