Piłka idzie w szpan?

Futbol to obecnie zdecydowanie najbardziej popularna dyscyplina sportu na świecie. Niemalejące zainteresowanie przekłada się na stale rosnący poziom piłkarzy, którym przeróżne sztuczki przychodzą coraz łatwiej, co w konsekwencji coraz bardziej przypomina... koszykówkę.

Futbol to obecnie zdecydowanie najbardziej popularna dyscyplina sportu na świecie. Niemalejące zainteresowanie przekłada się na stale rosnący poziom piłkarzy, którym przeróżne sztuczki przychodzą coraz łatwiej, co w konsekwencji coraz bardziej przypomina... koszykówkę.

Futbol to obecnie zdecydowanie najbardziej popularna dyscyplina sportu na świecie. Niemalejące zainteresowanie przekłada się na stale rosnący poziom piłkarzy, którym przeróżne sztuczki przychodzą coraz łatwiej, co w konsekwencji coraz bardziej przypomina... koszykówkę.

Porównanie, które tutaj przedstawiłem jest dość mocno osobliwe. Zgadza się. Jednak to właśnie koszykówka od wielu lat stanowiła przede wszystkim popisy pojedynczych zawodników, którzy wręcz chwalili się swoimi umiejętnościami. Gra tam cały zespół, ale efektowne wsady, czy rzuty za trzy to już przecież popisy tylko jednej osoby. Ile też razy oglądamy na parkiecie akcje, które mają na celu po prostu ośmieszenie rywala.

Reklama

Podobny tren zaczyna się powoli tworzyć w piłce nożnej, gdzie coraz większy prym wiodą rozmaici dryblerzy. To właśnie na piłkarzach popisujących się niesamowitą pracą nóg i kontrolą nad piłką są najwnikliwiej obserwowani przez kibiców. To akcje tych zawodników są najczęściej oglądane na serwisach jak youtube. Zawodnicy doskonale zdają sobie z tego sprawę, toteż coraz chętniej stosują różne sztuczki przeciwko swoim rywalom. Przykładów jest naprawdę wiele. Od Quaresmy i Neymara zaczynając, a na wciąż zadziwiającym w Brazylii Ronaldinho kończąc.

Jako potwierdzenie tych słów wystarczy spojrzeć na poniższy filmik, który choć pokazuje jak ogłupić rywala, to ogląda się go nadzwyczaj przyjemnie:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy