Po linie na księżyc

Chodzenie po linie to prawdopodobnie jedna z najstarszych form kaskaderstwa i sztuki cyrkowej. Najodważniejsi linoskoczkowie bez żadnych zabezpieczeń pokonują drogę miedzy wysokimi wieżowcami czy skałami, mając pod sobą kilkuset metrową przepaść. Jeden z najbardziej niezwykłych pokazów chodzenia po linie dał jakiś czas temu Dean Potter.

Chodzenie po linie to prawdopodobnie jedna z najstarszych form kaskaderstwa i sztuki cyrkowej. Najodważniejsi linoskoczkowie bez żadnych zabezpieczeń pokonują drogę miedzy wysokimi wieżowcami czy skałami, mając pod sobą kilkuset metrową przepaść. Jeden z najbardziej niezwykłych pokazów chodzenia po linie dał jakiś czas temu Dean Potter.

Chodzenie po linie to prawdopodobnie jedna z najstarszych form kaskaderstwa i sztuki cyrkowej. Najodważniejsi linoskoczkowie bez żadnych zabezpieczeń pokonują drogę miedzy wysokimi wieżowcami czy skałami, mając pod sobą kilkuset metrową przepaść. Jeden z najbardziej niezwykłych pokazów chodzenia po linie dał jakiś czas temu Dean Potter.

W pokazie tym nie chodziło jednak o wysokość, ale o miejsce i czas, w którym tego dokonano. Areną był park narodowy Yosemite, w czasie pięknej pełni księżyca.

 

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy