Polacy odkryli nietypową gwiazdę
Polacy mają swój wkład w odkrywaniu i poznawaniu supernowych, czyli gwiazd w ostatnim stadium swego życia, które kończą je w majestatycznej eksplozji. Odkryty przez Polaków obiekt jest jeszcze ciekawszy.
Polacy mają swój wkład w odkrywaniu i poznawaniu supernowych, czyli gwiazd w ostatnim stadium swego życia, które kończą je w majestatycznej eksplozji. Odkryty przez Polaków obiekt jest jeszcze ciekawszy.
Polski zespół naukowców informację na temat odkrycia gwiazdy supernowej opublikował właśnie na łamach prestiżowego pisma "The Astrophysical Journal".
Wynika z niej, że polscy naukowcy z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego wraz ze swoimi amerykańskimi kolegami przeglądali zdjęcia wykonane w podczerwieni przez Kosmiczny Teleskop Spitzer'a w 2004-2008.
Celem badaczy było poszukiwanie aktywnych jąder galaktyk z bardzo masywnymi czarnymi dziurami. Szczególnie interesowały ich obiekty charakteryzujące się wahaniami temperatury, które mogłyby stać się dowodem na zróżnicowane opadanie materii na czarną dziurę.
Jeden z takich obiektów, odległy od nas o 3 miliardy lat świetlnych, nie wyglądał na typowe aktywne jądro galaktyki, nie miał też standardowego rozkładu promieniowania.
Najbardziej zaskakujące było to, że obiekt wyemitował gigantyczne ilości promieniowania w bardzo krótkim czasie, a następnie zdecydowanie osłabł. To sprawiło, że naukowcy zaczęli się zastanawiać, czy czasem nie odkryto nowej supernowej. Dalsze badania potwierdziły, że to gwiazda supernowa, a nawet hipernowa, ponieważ mało który obiekt znany ludzkości emitował aż tak kolosalne ilości energii.
Zagadką nadal pozostawała dość niska temperatura obiektu, nie przekraczająca 700 stopni. Okazało się, że gigantyczne ilości energii są pochłaniane przez otaczający gwiazdę bardzo gęsty, nieprzeźroczysty pył.
W ten sposób gwiazda chciała oszukać naukowców. Supernowe tego typu najczęściej występowały w młodym Wszechświecie w małych galaktykach o niewielkiej metaliczności.