Polacy zatruwają Unię Europejską

Polskie i bułgarskie miasta okupują pierwszą dziesiątkę najbardziej zatruwających powietrze miast w całej Unii Europejskiej. Sprawdź, czy mieszkasz w jednym z nich i Twoje zdrowie jest z tego powodu zagrożone.

Polskie i bułgarskie miasta okupują pierwszą dziesiątkę najbardziej zatruwających powietrze miast w całej Unii Europejskiej. Sprawdź, czy mieszkasz w jednym z nich i Twoje zdrowie jest z tego powodu zagrożone.

Europejska Agencja Środowiska (EEA), zajmująca się monitorowaniem stanu środowiska naturalnego, opublikowała właśnie raport na temat zanieczyszczenia powietrza w Europie. Wyniki kilkuletnich badań pogrążyły Polskę, stawiając nasz kraj na podium najbardziej zatrutych krajów w Unii Europejskiej.

 

Poza szczegółowymi analizami dotyczącymi najbardziej groźnych gazów i substancji w powietrzu, powstała lista 386 najbardziej zanieczyszczonych miast. Pierwszą dziesiątkę okupują wyłącznie miasta polskie i bułgarskie. Niechlubnym liderem zostało miasto Pernik w zachodniej Bułgarii, gdzie średnio w ciągu roku odnotowano aż 180 dni z przekroczeniem dopuszczalnego poziomu zanieczyszczenia powietrza.

Reklama

 

Na drugim miejscu również znalazło się miasto bułgarskie, tym razem Płowdiw, z wynikiem 161 dni. Na trzeciej pozycji umieszczono Kraków (tutaj ) i nie jest to wcale zaskoczenie, ponieważ od dłuższego czasu miasto pod Wawelem uważane jest za najbardziej skażone w Polsce i jedno z czołówki w Europie.

 

Krakowianie średnio przez 151 dni w roku (5 miesięcy) wdychają powietrze, którego jakość przekracza dopuszczalne normy. Wśród polskich miast w pierwszej dziesiątce znaleźć można również Nowy Sącz (126 dni), Gliwice (125 dni), Zabrze (125 dni), Sosnowiec (124 dni) i Katowice (123 dni).

 

Dla porównania w Berlinie normy zanieczyszczenia powietrza przekroczone są tylko przez 32 dni, w Brukseli przez 29 dni, w Paryżu przez 15 dni, a w zdecydowanie najczystszej stolicy europejskiej, hiszpańskim Madrycie, przez 7 dni.

 

Mapa zanieczyszczenia pokazuje, że poza południową i środkową Polską trują też północne regiony Włoch oraz większość krajów południowo-wschodniej Europy. To oczywiście skutek sposobu ogrzewania domostw.

 

Podczas, gdy miasta, które przeszły w większości na ogrzewanie centralne, mają najlepszą jakość powietrza, zwłaszcza w okresie zimowym, to obszary, gdzie wciąż korzysta się z pieców węglowych są zanieczyszczone.

 

Kraje zachodniej Europy rewolucję w ogrzewaniu przeszły w latach 70. ubiegłego wieku, po tym jak wzrosła zachorowalność na choroby układu oddechowego i krążenia, spowodowane wnikaniem do tkanek organizmu drobnych pyłów będących wynikiem spalania paliw stałych, w tym głównie węgla.

 

Nie bądźmy więc zaskoczeni, że z opóźnieniem dziesiątek lat podobna rewolucja szykuje się także w Polsce. Władze zamierzają powoli, ale systematycznie wycofywać piece węglowe, zastępując je bardziej ekologicznymi formami ogrzewania, które, choć początkowo nie będą tanie, to jednak z biegiem czasu bardzo przysłużą się naszemu zdrowiu.

 

Badania mówią same za siebie, tam, gdzie zanieczyszczenie powietrza jest największe, tam też odnotowuje się największą liczbę nowotworów układu oddechowego. Na Górnym Śląsku, który jest pod tym względem liderem, notuje się aż 5 razy więcej zachorowań na raka płuc i oskrzeli niż na Mazurach czy Podlasiu.

 

Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC) ogłosiła właśnie, że powietrze, którym oddychamy na zewnątrz (do tej pory zwane mylnie świeżym) może wywoływać raka wobec czego zanieczyszczenie atmosfery trafiło na oficjalną listę karcynogenów. Naukowcy obliczyli, że tylko w 2010 roku zanieczyszczenie powietrza doprowadziło do przedwczesnej śmierci 3,2 miliona osób na świecie.

 

200 tysięcy zgonów nastąpiło z powodu raka płuc. Połowę z tej liczby "zawdzięczamy" kominom chińskich fabryk i jeszcze kilku innych krajów wschodnioazjatyckich. Na zanieczyszczenie powietrza składają się spaliny emitowane przez samochody, fabryki, elektrownie i domowe urządzenia, a skład tych zanieczyszczeń bardzo różni się w różnych miejscach globu.

 

 

Mapa zanieczyszczenia powietrza pyłem zawieszonym (PM10). Czerwone kropki oznaczają miasta z największym stężeniem pyłu, a zielone najmniejszym. W Polsce na czerwono dominują regiony południowe i centralne, a na zielono północne. Dane: EEA.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy