Polski film robi furrorę w USA

Amerykanie mają słabość do kilku rzeczy. Poza hamburgerami, colą i futbolem amerykańskim ważną rolę w ich życiu odgrywają samochody. Dotyczy to zwłaszcza kilku modeli takich jak Corvette czy Ford Mustang. Zobaczcie w jaki sposób Polacy zrobili wrażenie na amerykańskich miłośnikach jednej z wymienionych marek.

Amerykanie mają słabość do kilku rzeczy. Poza hamburgerami, colą i futbolem amerykańskim ważną rolę w ich życiu odgrywają samochody. Dotyczy to zwłaszcza kilku modeli takich jak Corvette czy Ford Mustang. Zobaczcie w jaki sposób Polacy zrobili wrażenie na amerykańskich miłośnikach jednej z wymienionych marek.

Amerykanie mają słabość do kilku rzeczy. Poza hamburgerami, colą i futbolem amerykańskim ważną rolę w ich życiu odgrywają samochody. Dotyczy to zwłaszcza kilku modeli takich jak Corvette czy Ford Mustang. Zobaczcie w jaki sposób Polacy zrobili wrażenie na amerykańskich miłośnikach jednej z wymienionych marek.

Pewnie większość z Was kojarzy film Gran Torino w reżyserii Clinta Eastwooda i graną przez niego postać konserwatywnego amerykańskiego patrioty, żeby było śmieszniej o nazwisku Kowalski. W swoim otoczeniu tolerował tylko samochody, które zostały wyprodukowane w USA. Cechę tę posiada wielu mieszkańców tego kraju, którzy nawet mimo lepszych parametrów i jakości za nic w świecie nie wsiądą do konstrukcji japońskiej czy europejskiej.

Reklama

Być może właśnie dlatego film nakręcony w Polsce spotkał się z tak ciepłym odbiorem w Stanach Zjednoczonych. Jest to nagranie promujące imprezę organizowaną przez Mustang Klub Polska o nazwie .

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy