Ponad 20% dzieci słyszy głosy w głowie
Psychiatrzy z Royal College of Surgeons po zbadaniu prawie dwóch i pół tysiąca dzieci w wieku 11-16 lat w Dublinie doszli do ciekawych wniosków. Okazało się bowiem, że ponad 20% z nich cierpi z powodu halucynacji słuchowych. Innymi słowy - słyszą one głosy w głowie.
Psychiatrzy z Royal College of Surgeons po zbadaniu prawie dwóch i pół tysiąca dzieci w wieku 11-16 lat w Dublinie doszli do ciekawych wniosków. Okazało się bowiem, że ponad 20% z nich cierpi z powodu halucynacji słuchowych. Innymi słowy - słyszą one głosy w głowie.
Co więcej ponad u połowy z dzieci cierpiących z powodu halucynacji słuchowych lekarze stwierdzili niepsychotyczne zaburzenia takie jak na przykład depresja.
Halucynacje słuchowe dotyczyły głównie młodszych dzieci, gdyż dla wieku 13-16 lat - już tylko 7% słyszało głosy. Wśród nich jednak 80% miało problem psychiatryczny, który dało się zdiagnozować.
Głosy te bardzo się od siebie różniły - niektóre dzieci słyszały czasem jakieś pojedyncze zdanie, podczas gdy inne całe rozmowy, które mogły trwać po kilka minut. Czasem były to krzyki, a czasem szepty lub mruczenie. Tak samo różna była częstotliwość ich występowania - u niektórych było to raz na miesiąc, u innych codziennie.
I tak też bardzo różniły się ich przyczyny. Niektóre dzieci były zupełnie zdrowe, a u niektórych te symptomy oznaczały poważniejszy problem taki jak depresja czy zaburzenia behawioralne takie jak ADHD.
Udało się zauważyć jedną właściwość - im dziecko cierpiące z powodu halucynacji słuchowych było starsze - tym większa była szansa wystąpienia tych chorób i zaburzeń. U najstarszych często występowało nawet po kilka z nich.
Wskazuje to jasno na dwa istotne wnioski. Po pierwsze halucynacje słuchowe u najmłodszych są dużo powszechniejsze niż wcześniej sądzono. Po drugie zaś - po przekroczeniu pewnego wieku nie są one czymś naturalnym i mogą oznaczać poważniejsze zaburzenia, które nieleczone mogą w przyszłości doprowadzić do poważnych chorób psychicznych.
Wyniki badań zostały opublikowane w magazynie British Journal of Psychiatry.
Źródło: