Prezes Benfiki zaatakowany przez maskotkę

Każdy szanujący się kibic piłkarski dobrze wie, że maskotką słynnej Benfiki Lizbona jest orzeł. Dumny ptak znany jest głównie z tego, że przed wszystkimi ważnymi meczami drużyny oblatuje cały stadion, po czym grzecznie ląduje przy klubowym herbie. Jednak kiedy doszło do przedświątecznego spotkania członków zarządu klubu, orzeł postanowił dać mały wyraz swemu niezadowoleniu...

Każdy szanujący się kibic piłkarski dobrze wie, że maskotką słynnej Benfiki Lizbona jest orzeł. Dumny ptak znany jest głównie z tego, że przed wszystkimi ważnymi meczami drużyny oblatuje cały stadion, po czym grzecznie ląduje przy klubowym herbie. Jednak kiedy doszło do przedświątecznego spotkania członków zarządu klubu, orzeł postanowił dać mały wyraz swemu niezadowoleniu...

W Benfice jakoś już tak się przyjęło, że ich żywa maskotka uczestniczy nie tylko w domowych meczach ekipy Benfiki, ale także zaszczyca swoją obecnością gości obecnych na oficjalnych spotkaniach klubu, na których można także spotkać członków zarządu portugalskiej ekipy. Nie inaczej było też podczas przedświątecznego zebrania decydentów, gdzie swój głos miał zabrać także prezes klubu Luís Filipe Vieira. Pech jednak chciał, że prezes by dojść swobodnie na mównicę musiał najpierw minąć maskotkę zespołu, której ewidentnie coś nie pasowało...

Przyznamy szczerze, że nie wiemy, czy orzeł nie lubi pana Vieirę, czy też po prostu jest niezadowolony ze swojego wynagrodzenia, za robienie "kółek" nad stadionem Benfiki. Fakt jest jednak taki, że ptaszysko ewidentnie coś miało do prezesa klubu, którego mina mogłaby dać do myślenia, iż to nie pierwsza jego "utarczka" z maskotką lizbońskiej drużyny.

Źródło:

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas