Profesjonalna ochrona Go Pro

Go Pro to najpopularniejsza kamera wykorzystywana w sportach ekstremalnych i wszędzie tam, gdzie warunki wykluczają zwykłe, delikatne urządzenia. Producent najsłynniejszych kamer akcji oferuje w zestawach szereg dodatków, w którym znajduje się między innymi wodoszczelna obudowa . Jednak zdaniem niektórych użytkowników jest ona niewystarczająca.

Go Pro to najpopularniejsza kamera wykorzystywana w sportach ekstremalnych i wszędzie tam, gdzie warunki wykluczają zwykłe, delikatne urządzenia. Producent najsłynniejszych kamer akcji oferuje w zestawach szereg dodatków, w którym znajduje się między innymi wodoszczelna obudowa . Jednak zdaniem niektórych użytkowników jest ona niewystarczająca.

Go Pro to najpopularniejsza kamera wykorzystywana w sportach ekstremalnych i wszędzie tam, gdzie warunki wykluczają zwykłe, delikatne urządzenia. Producent najsłynniejszych kamer akcji oferuje w zestawach szereg dodatków, w którym znajduje się między innymi wodoszczelna obudowa. Jednak zdaniem niektórych użytkowników jest ona niewystarczająca.

 

Jednym z nich jest Marc Ellis, który postanowił stworzyć własną obudowę ochronną dedykowaną do kamer Go Pro. Skłoniły go to tego własne doświadczenia jako operatora kręcącego podwodne filmy dotyczące ochrony morskiej flory i fauny. Problemy z fabrycznymi, plastikowymi obudowami sprawiły, że według własnego projektu opracował on dodatek o nazwie Armor Hero. Z racji tego, że jest ona wykonana z połączenia stali nierdzewnej ze sproszkowanym aluminium, jej wytrzymałość jest zdecydowanie wyższa. Doskonałą jakość obrazu zapewnia kwarcowa osłona obiektywu.

Reklama

 

Dzięki zastosowanym materiałom kamera Go Pro z obudową Armor Hero może być wykorzystywana do głębokości 91 metrów czyli o 30 m więcej niż ze standardową obudową. Duża uniwersalność Armor Hero wynika również z 9 punktów do montażu, co pozwoli na instalowanie kamery w najprzeróżniejszych miejscach i przedmiotach. W chwili obecnej profesjonalna osłona kamer Go Pro została zaprezentowana w serwisie Kickstarter, gdzie jego autorzy starają się zgromadzić fundusze na rozpoczęcie produkcji seryjnej.

 

 

 

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy