Proxima B jednak niegościnna dla życia?

Oczy świata astronomii zwrócone są ku Proxima B, czyli najbliższej nam egzoplanety, oddalonej o 40 bilionów kilometrów, na której mają panować odpowiednie warunki do powstania i rozwoju życia podobnego do tego znanego z naszej planety...

Oczy świata astronomii zwrócone są ku Proxima B, czyli najbliższej nam egzoplanety, oddalonej o 40 bilionów kilometrów, na której mają panować odpowiednie warunki do powstania i rozwoju życia podobnego do tego znanego z naszej planety...

Oczy świata astronomii zwrócone są ku Proxima B, czyli najbliższej nam egzoplanety, oddalonej o 40 bilionów kilometrów, na której mają panować odpowiednie warunki do powstania i rozwoju życia podobnego do tego znanego z naszej planety.

Chociaż ostatnie badania pokazują, że bliźniaczka Ziemi jest najbardziej odpowiednim obiektem do rozkwitu życia, ponieważ ma skalistą powierzchnię, panują tam odpowiednie temperatury, może znajdować się tam woda w stanie płynnym, a w atmosferze jest tlen, to naukowcy właśnie odkryli coś, co może zniszczyć nasze piękne wizje.

Reklama

Chodzi o gwiazdy, które są dawcami życia, bo zapewniają planetom światło i ciepło, ale jednocześnie występujące na nich zjawiska i ich oddziaływanie na najbliższe otoczenie może siać niesamowitą zagładę.

Naukowcy ustalili, że egzoplanety znajdujące się w tzw. ekosferach, prawdopodobnie tracą ogromne ilości tlenu. Astronomowie opracowali model, wedle którego mogą zobaczyć, jak wysokoenergetyczne promieniowanie rentgenowskie oraz promieniowanie ultrafioletowe emitowane przez czerwone karły wpływa na zawartość tlenu w atmosferach krążących wokół nich planet.

Niestety, analizy wykonane dla Proxima B wykazały, że planeta ta znajdująca się w układzie w układzie zawierającym dwie jasne gwiazdy, a mianowicie alfa Centauri A i alfa Centauri B, tworzące ciasny układ podwójny, a także okrążającego je po dalekiej orbicie czerwonego karła o nazwie Proxima Centauri, może być poddawana takich zjawiskom.

Astronomowie obliczyli tempo utraty tlenu z atmosfery, biorąc pod uwagę wiek danego czerwonego karła oraz jego odległość od wybranej planety. Jako że odległość Proxima B od czerwonego karła jest 20 razy mniejsza niż odległość dzieląca Ziemię i Słońce, badacze twierdzą, że planeta jest dosłownie bombardowania potężnym promieniowaniem, i to co dwie godziny.

W rezultacie tego w jej atmosferze może znajdować się za mało tlenu, aby na jej powierzchni mogły zajść odpowiednie reakcje, które są niezbędne do rozwoju tam życia. Naukowcy sądzą, że tlen całkowicie zniknie z Proxima B już w ciągu 10 milionów lat.

Najnowsze odkrycia naukowców posłużą do jeszcze lepszych analiz egzoplanet pod kątem istnienia tam życia. Miejmy wszyscy nadzieję, że jednak w przypadku Proxima B było i jest wystarczająco dużo tlenu, aby mogło funkcjonować tam życie.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy