Przesłanie założyciela Zatoki Piratów dla świata

Jeden z założycieli najsłynniejszego chyba trackera torrent na świecie - thepiratebay.org - Peter Sunde - w gościnnej rubryce magazynu Wired zamieścił ostatnio bardzo ciekawy tekst będący w zasadzie apelem do wszystkich z nas. Remiksujcie, używajcie i nadużywajcie - tak w skrócie opisał to co powinniśmy robić, aby obalić istniejący, skorumpowany system.

Jeden z założycieli najsłynniejszego chyba trackera torrent na świecie - thepiratebay.org - Peter Sunde - w gościnnej rubryce magazynu Wired zamieścił ostatnio bardzo ciekawy tekst będący w zasadzie apelem do wszystkich z nas. Remiksujcie, używajcie i nadużywajcie - tak w skrócie opisał to co powinniśmy robić, aby obalić istniejący, skorumpowany system.

Jeden z założycieli najsłynniejszego chyba trackera torrent na świecie - thepiratebay.org - Peter Sunde - w gościnnej rubryce magazynu Wired zamieścił ostatnio bardzo ciekawy tekst będący w zasadzie apelem do wszystkich z nas. "Remiksujcie, używajcie i nadużywajcie" - tak w skrócie opisał to co powinniśmy robić, aby obalić istniejący, skorumpowany system.

Sunde na samym początku opisał jak zaczął swoją przygodę z komputerami. Była to niezapomniana Amiga 500 (ja osobiście miałem "sześćsetkę" - Krzysiek) - która była siedmiokrotnie szybsza od Commodore 64. Jego kolega próbował go przekonać o wyższości C64 nad Amigą, lecz ewolucja była nieubłagana - nowy sprzęt wyparł starszy.

Reklama

Jedynymi, którzy nie zdają sobie sprawy z tego naturalnego procesu jest, zdaniem Sunde, przemysł rozrywkowy, który zamiast pogodzić się z nieuniknionym chce bronić starego systemu korzystając ze wszystkich legalnych, jak też nielegalnych środków.

Jako żywy przykład podaje on tu samego siebie, oraz swoich kolegów z TPB, którym obecnie grozi od 4 miesięcy do roku więzienia. Decyzja Sądu Najwyższego o odrzuceniu apelacji podniosła w Szwecji głos wielu ekspertów w dziedzinie prawa, lecz był to ostatni z całego szeregu kontrowersyjnych i bulwersujących faktów.

A wszystko, zdaniem Sunde, zaczęło się w 2006 gdy szwedzki prokurator spisał notatkę, z której wynikało iż twórcy TPB nie dopuścili żadnego poważnego przestępstwa. Z takim zdaniem nie zgadzało się jednak Hollywood, które wezwało szwedzkiego ministra sprawiedliwości na rozmowy do Białego Domu (!). Tam powiedziano mu, że jeśli Szwecja nie pozbędzie się niewygodnej strony z torrentami - zostanie wstrzymana cała wymiana handlowa z USA (!!!).

Minister był więc zmuszony do nielegalnego ruchu - zmuszenia prokuratora do ścigania twórców popularnej strony.

Warner Brothers uważało jednak, że śledztwo ciągnie się zbyt długo, dlatego skontaktowało się z oficerem prowadzącym śledztwo i jeszcze przed jego zakończeniem policjant był na rozmowie o pracę w wielkim hollywoodzkim studio.

Kiedy założyciele portalu odkryli, że policjant został zatrudniony przez WB (zmienił sobie nieopatrznie pracodawcę na Facebooku) w odpowiedzi uzyskali oni stwierdzenie, że szwedzcy policjanci są na tyle dobrzy, że chcą ich zatrudniać nawet wielkie firmy z USA.

Tydzień po zatrudnieniu policjanta w Warner Brothers Sunde zmieniony został status ze "świadka" na "podejrzanego".

Podczas samego procesu okazało się, że sędzia orzekający w sprawie TPB był członkiem stowarzyszenia walczącego o prawa autorskie, jeden z ławników był właścicielem studia nagraniowego, a inny był wcześniej szefem organizacji zrzeszającej twórców piosenek.

Sunde przedstawia całą sprawę tak, że obecnie to wielki przemysł dyktuje warunki naszej demokracji. Pozwalamy mu na tworzenie i wprowadzanie nowych praw (ACTA, PIPA, SOPA, IPRED, IPRED2, TPP, TRIPS), które blokują ewolucję i postęp. A przemysł jest bardzo zdeterminowany. Jeśli nie uda mu się osiągnąć swoich celów drogą legalną, sięga on po środki nielegalne - czyli korupcję.

Na koniec jeden z twórców The Pirate Bay powtórzył swój apel, który wygłosił po raz pierwszy po odrzuceniu apelacji:

"Dzisiaj wzywam wszystkich, aby upewnili się, że przemysł rozrywkowy nie dostanie od nas ani grosza. Przestańcie oglądać ich filmy. Nie słuchajcie ich muzyki. Znajdźcie alternatywne drogi do kultury.

Dzielcie się i uczestniczcie aktywnie w kulturze. Remiksujcie, używajcie i nadużywajcie. Bądźcie pewni, że nikt nie kontroluje waszego umysłu. Twórzcie nowe systemy i technologie obchodzące korupcję. Załóżcie religię. Załóżcie własne państwo lub je sobie kupcie. Kupcie busa. Rozwalcie go na kawałki."

Na koniec dodał, że internet kontrolowany jest przez skorumpowany przemysł, a do nas należy zadanie powstrzymania go.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama