Przyszłość zapisu danych to kryształy pamięci

W filmach o przygodach Supermana Kal-El odnalazł na Arktyce Fortecę Samotności - budynek będący spuścizną pozostawioną mu przez rodziców z Kryptona. Zobaczyć tam można było technologię kryształów pamięci, która została właśnie odtworzona przez inżynierów z Uniwersytetu Southampton. Ich wynalazek ma pozwolić na zapis 360 TB danych na jednej płycie, a dane te będą trwały wiecznie.

W filmach o przygodach Supermana Kal-El odnalazł na Arktyce Fortecę Samotności - budynek będący spuścizną pozostawioną mu przez rodziców z Kryptona. Zobaczyć tam można było technologię kryształów pamięci, która została właśnie odtworzona przez inżynierów z Uniwersytetu Southampton. Ich wynalazek ma pozwolić na zapis 360 TB danych na jednej płycie, a dane te będą trwały wiecznie.

W filmach o przygodach Supermana Kal-El odnalazł na Arktyce Fortecę Samotności - budynek będący spuścizną pozostawioną mu przez rodziców z Kryptona. Zobaczyć tam można było technologię kryształów pamięci, która została właśnie odtworzona przez inżynierów z Uniwersytetu Southampton. Ich wynalazek ma pozwolić na zapis 360 TB danych na jednej płycie, a dane te będą trwały wiecznie.

Kryształy tak właściwie zrobione są z kwarcowego szkła, któremu nadano wyjątkową nanostrukturę. W strukturze tej naukowcy byli w stanie zapisać (oraz oczywiście później odczytać) dane, które zakodowane są w pięciu wymiarach - oprócz pozycji w trzech wymiarach liczy się także rozmiar i orientacja tych nanostruktur - mikroskopijnych kropek.

Reklama

Kropki te zmieniają fakturę materiału na tyle, że zmienia się też sposób w jaki światło przez niego podróżuje oraz jego polaryzacja - co może być później odczytane z pomocą mikroskopu optycznego oraz polaryzatora. Zapis z kolei odbywa się przy pomocy bardzo szybkiego lasera.

W ramach badań udało się zapisać i odczytać w tej sposób 300 kb tekstu - jednak naukowcy sądzą, że powinno się udać w niedalekiej przyszłości osiągnąć wynik 360 TB - czyli tyle ile zmieścimy na 7200 płytach Blu-ray (mowa tu o większych płytach dwuwarstwowych; dla jednowarstwowych wynik pomnóżcie przez 2). Ale to nie wszystko, bo dane mają być odporne na temperaturę nawet do tysiąca stopni Celsjusza, a trwałość nośnika ma wynosić ponad milion lat.

Zdaniem autorów nowego wynalazku w przyszłości może on służyć jako bezpieczne archiwum dla ogromnych ilości danych zastępując skutecznie twarde dyski czy używane jeszcze do zastosowań profesjonalnych taśmy magnetyczne.

Naukowcy szukają teraz firm chętnych do podjęcia współpracy w skomercjalizowaniu wynalazku.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama