Ptak powrócił

Wszyscy fani Twittera korzystający z serwisu w wersji mobilnej zapewne zauważyli, że w ten weekend odciął odciął dostęp do API dla najpopularniejszego moblinego klienta - UberTwittera i Twidroyda, tym samym czyniąc go bezużytecznym.

Wszyscy fani Twittera korzystający z serwisu w wersji mobilnej zapewne zauważyli, że w ten weekend odciął odciął dostęp do API dla najpopularniejszego moblinego klienta - UberTwittera i Twidroyda, tym samym czyniąc go bezużytecznym.

Wszyscy fani Twittera korzystający z serwisu w wersji mobilnej zapewne zauważyli, że w ten weekend odciął odciął dostęp do API dla najpopularniejszego moblinego klienta - UberTwittera i Twidroyda, tym samym czyniąc go bezużytecznym.

Całą akcja została wytłumaczona tym, że zdaniem Twittera aplikacje naruszały zasady korzystania z serwisu oferując możliwość umieszczania wiadomości dłuższych niż 140 znaków, naruszenie praw autorskich poprzez użyciu słowa "Twitter" w nazwie Ubertwitter oraz zmieniając wiadomości od użytkowników w celach zarobkowych.

Reklama

Po weekendzie UberMedia - producent aplikacji - wrzucił do sieci zaktualizowane wersje swojego oprogramowania, które bez problemu zostały zaakceptowane przez Twittera. W ramach zmian Ubertwitter na Blackberry zmienił nazwę na UberSocial. Aplikacje pod iOSa nazwane UberCurrent oraz również UberSocial są na razie w fazie produkcji, więc użytkownicy produktów Apple będą musieli trochę poczekać.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy