Rapamycyna eliksirem młodości?

Rapamycyna to popularny lek immunosupresyjny stosowany powszechnie w transplantologii i mający za zadanie zapobieganie odrzutom przeszczepów. Teraz okazuje się, że ma on działanie antydepresyjne, a także poprawia pamięć i zdolność myślenia zapobiegając ich degeneracji w starszym wieku. Wcześniej już dowiedziono, że potrafi wydłużać życie nawet o 38%. Prawdziwy eliksir młodości?

Rapamycyna to popularny lek immunosupresyjny stosowany powszechnie w transplantologii i mający za zadanie zapobieganie odrzutom przeszczepów. Teraz okazuje się, że ma on działanie antydepresyjne, a także poprawia pamięć i zdolność myślenia zapobiegając ich degeneracji w starszym wieku. Wcześniej już dowiedziono, że potrafi wydłużać życie nawet o 38%. Prawdziwy eliksir młodości?

Rapamycyna to popularny lek immunosupresyjny stosowany powszechnie w transplantologii i mający za zadanie zapobieganie odrzutom przeszczepów. Teraz okazuje się, że ma on działanie antydepresyjne, a także poprawia pamięć i zdolność myślenia zapobiegając ich degeneracji w starszym wieku. Wcześniej już dowiedziono, że potrafi wydłużać życie nawet o 38%. Prawdziwy eliksir młodości?

Kognitywne zdolności takie jak pamięć i zdolność uczenia się spada generalnie u wszystkich ludzi (i innych zwierząt) wraz z wiekiem. Naukowcy z Teksasu starają się temu zapobiec przy użyciu rapamycyny - dość powszechnie stosowanego leku, który swoje korzenie ma w Polinezji - środek ten został wyizolowany z bakterii Streptomyces hygroscopicus znalezionej w ziemi na Wyspie Wielkanocnej.

Reklama

Naukowcy dodali rapamycynę do diety zdrowych myszy i nie tylko poprawił on pamięć i zdolność myślenia oraz nauki u młodych myszy, lecz także zapobiegł ich spadkowi u osobników starszych.

Lek ten zmniejszył także niepokój i ilość zachowań depresyjnych u tych zwierząt. A są to czynniki, które także u ludzi wpływają dość wyraźnie na zdolności kognitywne.

To mierzono dając im możliwość wychodzenia na duże, otwarte przestrzenie, które dla myszy są zawsze stresujące. Zwierzęta te naturalnie wolą wąskie tunele, które kopią w ziemi. Myszy, którym podano lek chętniej wychodziły na otwarty teren i zwiedzały okolice. Działanie antydepresyjne z kolei mierzono poprzez łapanie ich za ogon. Myszy bardzo tego nie lubią, jednak często się one poddają silniejszemu człowiekowi. Inaczej jest po podaniu antydepresantów - walczą one wtedy o uwolnienie do końca. I tak samo było też po podaniu im rapamycyny.

Zmierzono przy tym poziomy trzech neuroprzekaźników - serotoniny, dopaminy i noradrenaliny - które ogólnie uznawane są wyznaczniki naszego szczęścia. U zwierząt, którym podawano lek były one znacznie podniesione.

Już wcześniej, w 2009 inne badania dowiodły, że rapamycyna jest w stanie wydłużyć życie zwierząt, którym jest podawana średnio o 38%.

Lekarze jednak przestrzegają przed samodzielnymi próbami wydłużenia i poprawienia jakości życia z pomocą tego leku - zmniejsza on bowiem znacząco naszą odporność i naraża nas na infekcje.

Rapamycyna swoją nazwę zawdzięcza polinezyjskiej nazwie Wyspy Wielkanocnej - Rapa Nui.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy