Razer zapowiedział swój pierwszy smartfon

Razer - producent, który kojarzony jest (nadal) głównie z akcesoriami do gier, poczyna sobie coraz śmielej, a po zakupie firmy Nextbit, w końcu widać tego efekt - zaprezentował on właśnie swój pierwszy smartfon. A Razer Phone - bo taka jest jego oficjalna nazwa - zgodnie z przewidywaniami jest sprzętem, który ma służyć do grania, między innymi.

Razer - producent, który kojarzony jest (nadal) głównie z akcesoriami do gier, poczyna sobie coraz śmielej, a po zakupie firmy Nextbit, w końcu widać tego efekt - zaprezentował on właśnie swój pierwszy smartfon. A Razer Phone - bo taka jest jego oficjalna nazwa - zgodnie z przewidywaniami jest sprzętem, który ma służyć do grania, między innymi.

Sercem urządzenia jest topowy Snapdragon 835 od Qualcomma, który wspierany jest przez 8 GB pamięci RAM. Poza tym mamy do dyspozycji pokryty szkłem Gorilla Glass 5 5.7-calowy ekran IGZO Sharpa o rozdzielczości 2560 x 1440 pikseli (ciekawostka - oferuje on niespotykane wśród smartfonów odświeżanie 120 Hz), 64 GB pamięci na dane (jest też slot microSD), aparat o dwóch matrycach 12 megapikseli i różnych obiektywach (szerokokątny oferujący jasność f/1.75 i drugi oferujący jasność f/2.6) z podwójnym flashem LED oraz frontową kamerkę o matrycy o rozdzielczości 8 megapikseli, akumulator o pojemności 4000 mAh (wspiera on funkcję Quick Charge 4.0, dzięki czemu mamy go naładować do 85% w ciągu zaledwie godziny), a także frontowe głośniki stereo - każdy z własnym wzmacniaczem (jest też wbudowany układ DAC).

To wszystko zamknięte jest w aluminiowej obudowie, która przypominać może nieco monolit z Odysei Kosmicznej. Za kolejną ciekawostkę uznać można umieszczenie czytnika linii papilarnych w przycisku znajdującym się na bocznej krawędzi smartfona. Urządzenie działać ma pod kontrolą "czystego" Androida wyposażonego jedynie w dostosowaną specjalnie pod nie nakładką Nova Launcher Prime.

Urządzenie ma trafić do sprzedaży już w połowie miesiąca w cenie 699 euro.

Źródło/Zdj.: Razer

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas