Religia zwiększa ryzyko samobójstwa?
Tytułowe pytanie było zadawane w psychologii od lat, a padały na nie odpowiedzi zupełnie różne. Ostatnio pod lupę wzięła je grupa psychiatrów z nowojorskich uczelni wyższych i szpitali, którzy postanowili problem ten definitywnie rozwiązać.
Tytułowe pytanie było zadawane w psychologii od lat, a padały na nie odpowiedzi zupełnie różne. Ostatnio pod lupę wzięła je grupa psychiatrów z nowojorskich uczelni wyższych i szpitali, którzy postanowili problem ten definitywnie rozwiązać.
Zebrali oni grupę 321 osób cierpiących z powodu depresji lub choroby afektywnej dwubiegunowej, a następnie nakazali im wypełnić ankietę, w której pojawiały się pytania o uprzednie próby samobójcze, religię (absolutnie dowolną) i siłę wiary/religijność danej osoby. Zebrano także wszelkie możliwe dane demograficzne, by wykluczyć jakikolwiek ich wpływ na wynik badania.
I, z pozoru paradoksalnie, okazało się, że to właśnie osoby bardziej religijne częściej targały się na własne życie (iloraz szans 2.25). Czy wynika to z faktu, że niewierzący rzadziej decydują się na ten krok wierząc, że po śmierci nic na nich nie czeka? A może po prostu wynika to z faktu, że do badania wyszukiwano ludzi w depresji, a tych wśród osób religijnych jest po prostu mniej (a jest, co wykazano już wcześniej; jest ich mniej generalnie wśród osób uczestniczących w innych zajęciach dających poczucie przynależności do grupy, a religia należy właśnie do takich zajęć)? A może zależność jest jeszcze inna i ludzie znajdujący się w głębokim dołku sięgają częściej po religię szukając w niej pomocy?
Badania te nie próbowały nawet na pytania te odpowiedzieć - dostaliśmy tylko suche statystyki, a jest to temat zdecydowanie wart dalszego przebadania.
Źródło: , Zdj.: By Shih Ruchang (博物館奇蹟-佛陀紀念館的故事) [],