Robot-autostopowicz sprawdzi naszą życzliwość

Pisarze sci-fi od lat zadają pytania dotyczące tego czy i na ile coraz bardziej inteligentnym maszynom możemy zaufać (vide prawa robotów Asimova), jednak zasadniczo nikt do tej pory nie zadał pytania w drugą stronę - na ile maszyny mogą zaufać człowiekowi. W tym celu kanadyjscy naukowcy stworzyli ostatnio robota, który już niedługo ruszy w podróż autostopem.

Pisarze sci-fi od lat zadają pytania dotyczące tego czy i na ile coraz bardziej inteligentnym maszynom możemy zaufać (vide prawa robotów Asimova), jednak zasadniczo nikt do tej pory nie zadał pytania w drugą stronę - na ile maszyny mogą zaufać człowiekowi. W tym celu kanadyjscy naukowcy stworzyli ostatnio robota, który już niedługo ruszy w podróż autostopem.

Pisarze sci-fi od lat zadają pytania dotyczące tego czy i na ile coraz bardziej inteligentnym maszynom możemy zaufać (vide prawa robotów Asimova), jednak zasadniczo nikt do tej pory nie zadał pytania w drugą stronę - na ile maszyny mogą zaufać człowiekowi. W tym celu kanadyjscy naukowcy stworzyli ostatnio robota, który już niedługo ruszy w podróż autostopem.

Robot ten nazywa się Hitchbot i nie ma on możliwości samodzielnego poruszania się. Wyposażony został on w mikrofon, kamerkę, GPS i łączność 3G, ma także posiadać zestaw paneli słonecznych, z pomocą których będzie się ładował, jednak poruszał się on będzie tylko tak jak pozwolą mu na to przypadkowi ludzie, którzy zabiorą go ze sobą w podróż.

Reklama

Hitchbot 27 lipca rozpocznie wycieczkę w Halifaxie w Nowej Szkocji - na wschodnim wybrzeżu Kanady - a dotrzeć ma on do Victorii w Kolumbii Brytyjskiej - 6200 kilometrów dalej, na zachodnim wybrzeżu. Każdy kto weźmie ze sobą robota do samochodu będzie mógł z nim prowadzić rozmowy - wyposażony on został bowiem w algorytmy rozpoznawania mowy i umiejętność prowadzenia dyskusji - a może on nawet poprosić o podłączenie do gniazda zapalniczki.

Przez całą swoją podróż ma być on także aktywny na Facebooku i Instagramie.

Sami ciekawi jesteśmy jak robot sobie poradzi - nic bowiem nie stoi na przeszkodzie aby ktoś go na przykład przejechał lub rozebrał na części. Mamy jednak nadzieję, że tak się nie stanie, a Hitchbot dotrze bezpiecznie do celu.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy