Rosja chce udzielić azylu Snowdenowi

Rzecznik prezydenta Rosji Władimira Putina wydał wczoraj oświadczenie, z którego wynika, że Rosja jest gotowa udzielić azylu Edwardowi Snowdenowi - człowiekowi, który wyjawił tajny program amerykańskiego wywiadu nazwany PRISM, który służy do inwigilacji ludzi w sieci na całym świecie.

Rzecznik prezydenta Rosji Władimira Putina wydał wczoraj oświadczenie, z którego wynika, że Rosja jest gotowa udzielić azylu Edwardowi Snowdenowi - człowiekowi, który wyjawił tajny program amerykańskiego wywiadu nazwany PRISM, który służy do inwigilacji ludzi w sieci na całym świecie.

Rzecznik prezydenta Rosji Władimira Putina wydał wczoraj oświadczenie, z którego wynika, że Rosja jest gotowa udzielić azylu Edwardowi Snowdenowi - człowiekowi, który , który służy do inwigilacji ludzi w sieci na całym świecie. Snowden jednocześnie zapowiedział, że odda się do dyspozycji władz w Hongkongu.

Obecnie Snowden dalej przebywa na terenie tego miasta - gdzie znajdował się w w momencie ujawniania danych dotyczących PRISM. Wcześniej entuzjastycznie zareagował on na propozycję islandzkiej parlamentarzystki, która również zaproponowała mu azyl, a w ostatnio udzielonym wywiadzie stwierdził, że cieszy się iż są państwa, które nie dają się zastraszać mocarstwom.

Reklama

Propozycję Rosji uznać należy tylko za szpilę jaką może ona wbić USA, które od dawna oskarża o hipokryzję - szerzenie na lufach czołgów idei demokracji, praw człowieka i wolności w innych krajach, podczas gdy nie potrafią zapewnić przestrzegania tych zasad na własnym podwórku.

Sam Putin nie słynie z przestrzegania praw człowieka. Rosyjscy aktywiści donoszą od lat o prześladowaniu opozycji, aresztowaniach przeciwników politycznych i innych metodach rodem z KGB.

W 2010 roku Kreml zaproponował kandydaturę Juliana Assange - twórcy WikiLeaks - do Pokojowej Nagrody Nobla. Sam Assange, który do dziś przebywa w ambasadzie Ekwadoru w Londynie poradził poprzez wywiad udzielony CNN, aby Snowden również szukał azylu w Ameryce Południowej.

Chiny, do których Hongkong należy znowu od 1997 roku, mają podpisaną umowę ekstradycyjną z USA. Snowden w ostatnim wywiadzie stwierdził, że odda się do dyspozycji sądów i obywateli tego miasta i liczy, że inne kraje staną po jego stronie. Możliwe, że w jego zniknięciu (od poniedziałku nie dawał on znaku życia) brały udział chińskie służby , które po cichu zaoferowały mu schronienie licząc, że ujawni im on jeszcze więcej tajemnic amerykańskiego wywiadu.

Źródła: ,

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy