Rośliny w walce z terrorystami

Nie dalej jak za cztery lata lotniska na świecie mogą doczekać się na swoim terenie ogrodów botanicznych. Nie będą to jednak miejsca przeznaczone do odpoczynku pasażerów. Zadaniem posadzonych tam roślin będzie wykrywanie zagrożeń.

Nie dalej jak za cztery lata lotniska na świecie mogą doczekać się na swoim terenie ogrodów botanicznych. Nie będą to jednak miejsca przeznaczone do odpoczynku pasażerów. Zadaniem posadzonych tam roślin będzie wykrywanie zagrożeń.

Nie dalej jak za cztery lata lotniska na świecie mogą doczekać się na swoim terenie ogrodów botanicznych. Nie będą to jednak miejsca przeznaczone do odpoczynku pasażerów. Zadaniem posadzonych tam roślin będzie wykrywanie zagrożeń.

Brzmi jak dowcip, ale prace prowadzone od kilku lat na Uniwersytecie w Kolorado wspiera departament obrony USA. Ich celem jest stworzenie roślin zdolnych do wykrywania ludzi, którzy mają przy sobie materiały wybuchowe, a nawet tych, którzy mieli z nimi styczność.

W razie pojawienia się takiej osoby w terminalu, znajdujące się w pobliżu rośliny zmieniałyby nagle swój kolor z zielonego na biały. Jak to możliwe? Naukowcy chcą tak zmodyfikować wytworzone przez ewolucję mechanizmy obronne roślin, by po "wszczepieniu" specjalnego receptora białek do ich kodu DNA osiągnąć odpowiednią reakcję. Pojawiałby się ona po zetknięciu się z określoną substancją chemiczną.

Reklama

Udało się już stworzyć komputerowy model do manipulowania receptorami. W razie powodzenia badań zmodyfikowane rośliny mogłyby być wykorzystywane nie tylko do wykrywania ładunków wybuchowych, ale także do stwierdzania skażeń chemicznych żywności, wody i powietrza.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy