Rosyjska poczta zaliczyła spektakularną wpadkę z dronami transportowymi

Rosyjska poczta chciała postawić na innowację. Postanowiła więc wykorzystać dobrodziejstwa płynące z dostarczania przesyłek dronami. W wielu krajach świata tego typu nowoczesne usługi pojawiły się już jakiś czas temu, więc Rosjanie nie chcieli zostać w tej materii w tyle...

Rosyjska poczta chciała postawić na innowację. Postanowiła więc wykorzystać dobrodziejstwa płynące z dostarczania przesyłek dronami. W wielu krajach świata tego typu nowoczesne usługi pojawiły się już jakiś czas temu, więc Rosjanie nie chcieli zostać w tej materii w tyle...

Rosyjska poczta chciała postawić na innowację. Postanowiła więc wykorzystać dobrodziejstwa płynące z dostarczania przesyłek dronami. W wielu krajach świata tego typu nowoczesne usługi pojawiły się już jakiś czas temu, więc Rosjanie nie chcieli zostać w tej materii w tyle.

Poczta przygotowała więc pokaz dla klientów i lokalnych urzędników. Niestety, zamiast celebracji innowacji na miarę XXI wieku, pokaz zakończył się spektakularną porażką. Dron zabrał na swój pokład przesyłkę i wystartował, ale już po kilku sekundach lotu z całym impetem uderzył w ścianę budynku i spadł z dużej wysokości na ziemię.

Reklama

Wszystko wydarzyło się na oczach urzędników i potencjalnych klientów. Nieudany pokaz miał miejsce w stolicy Buriacji, na wschodzie Rosji. Władze poczty oceniły straty na ponad 70 tysięcy złotych.

Jednak rosyjska poczta nie traci nadziei i zamierza przeprowadzić kolejne testy dronów transportowych. Ich wynalazki potrafią zabrać na swój pokład nawet do 300 kilogramów ładunku i odbyć loty na dystansie do 70 kilometrów. Dla poczty jest to kluczowa sprawa, bo w grę wchodzi szybkie dostarczanie ważnych przesyłek w trudno dostępne regiony tego wielkiego kraju.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Reuters/Anna Ogorodnik/Twitter

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy