Rozkopany Lwów walczy z czasem

Dokładnie na 296 dni przed startem Mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie cieszymy się z większości już wymaganych i pięknych stadionów i ubolewamy nad naszą infrastrukturą. Znacznie gorzej jednak jest za naszą wschodnią granicą gdzie stadiony wciąż są an wczesnym etapie budowy, a infrastruktury... nie ma wcale!

Dokładnie na 296 dni przed startem Mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie cieszymy się z większości już wymaganych i pięknych stadionów i ubolewamy nad naszą infrastrukturą. Znacznie gorzej jednak jest za naszą wschodnią granicą gdzie stadiony wciąż są an wczesnym etapie budowy, a infrastruktury... nie ma wcale!

Dokładnie na 296 dni przed startem Mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie cieszymy się z większości już wymaganych i pięknych stadionów i ubolewamy nad naszą infrastrukturą. Znacznie gorzej jednak jest za naszą wschodnią granicą gdzie stadiony wciąż są an wczesnym etapie budowy, a infrastruktury... nie ma wcale!

Jakiś czas temu prezentowaliśmy wam . Już tamte obrazy nie napawały zbytnio optymizmem i rodziły smutne myśli, że UEFA znowu pogrozi nam palcem i zechce odebrać organizację EURO 2012. Jednak o ile same obiekty są bardzo ważne, to niemniej istotne od samych stadionów są... drogi, którymi na owe areny można dojechać. A tych póki co chociażby w taki Lwowie całkowicie brak! Jeśli nie wierzycie, to zobaczcie sami:

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy