Sałatka za 23 tysiące dolarów

Niejaki Zack Danger Brown wpadł ostatnio na dość zabawny sposób na sprawdzenie co może przejść w serwisach fundowania społecznościowego. Na Kickstarterze założył on prosty projekt - stworzenia sałatki ziemniaczanej - chcąc zebrać w tym celu 10 dolarów. Do końca zbiórki zostało 25 dni, a już teraz konto pana Browna powiększyło się o 23 tysiące zielonych.

Niejaki Zack Danger Brown wpadł ostatnio na dość zabawny sposób na sprawdzenie co może przejść w serwisach fundowania społecznościowego. Na Kickstarterze założył on prosty projekt - stworzenia sałatki ziemniaczanej - chcąc zebrać w tym celu 10 dolarów. Do końca zbiórki zostało 25 dni, a już teraz konto pana Browna powiększyło się o 23 tysiące zielonych.

Niejaki Zack Danger Brown wpadł ostatnio na dość zabawny sposób na sprawdzenie co może przejść w serwisach fundowania społecznościowego. założył on prosty projekt - stworzenia sałatki ziemniaczanej - chcąc zebrać w tym celu 10 dolarów. Do końca zbiórki zostało 25 dni, a już teraz konto pana Browna powiększyło się o 23 tysiące zielonych.

Początkowo Brown przewidział takie nagrody dla darczyńców jak wypowiadanie głośno ich imienia podczas robienia sałatki i podziękowanie na stronie internetowej (1 dolar), fotografia z powstawania sałatki (2 dolary), kęs sałatki (3 dolary), możliwość wybrania dodatkowego składnika (5 dolarów) czy w końcu haiku poświęcone sałatce ziemniaczanej, podpis na ziemniaku i sygnowany słoik majonezu (20 dolarów).

Reklama

Internautom tak się jednak to spodobało, że pieniądze zaczęły płynąć szerokim strumieniem i dodane zostały nagrody takie jak to, że Brown zrobi 4x więcej sałatki niż początkowo zakładał (35 dolarów), wyda imprezę (pizza party, 75 dolarów), czy wypróbuje dwa przepisy na sałatkę (100 dolarów).

Na tym jednak nie skończył on, bo pieniądze płynęły dalej, dlatego teraz jeśli wesprzecie go kwotą 250 dolarów użyje on lepszego majonezu, za 300 dolarów zadzwoni do zawodowego kucharza po lepszy przepis, a za 350 zrobi jeszcze więcej sałatki i użyje kolejnego przepisu.

A to jeszcze nie koniec, bo jeśli ktoś przekaże tysiąc zielonych Brown będzie strumieniował w sieci proces powstawania sałatki, a za 1200 $ powstanie wideo z osobistymi podziękowaniami dla każdego darczyńcy.

Cóż - taka jest siła internetu i dobrego poczucia humoru (a także trafienia dobrze z viralem). Ciekawi jesteśmy na jakiej kwocie stanie zbiórka - do końca zostało jeszcze wszak 25 dni.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy