Sesja ślubna w stylu Nocy żywych trupów

Fotografka Amanda Rynda dostała od swoich znajomych zlecenie na przygotowanie sesji ślubnej. Para - Juliana oraz Ben - jednak nie chciała tradycyjnych fotek - mieli oni inny nieco inny pomysł... A efekt jest wręcz, cóż, zabójczy.

Fotografka Amanda Rynda dostała od swoich znajomych zlecenie na przygotowanie sesji ślubnej. Para - Juliana oraz Ben - jednak nie chciała tradycyjnych fotek - mieli oni inny nieco inny pomysł... A efekt jest wręcz, cóż, zabójczy.

Fotografka Amanda Rynda dostała od swoich znajomych zlecenie na przygotowanie sesji ślubnej. Para - Juliana oraz Ben - jednak nie chciała tradycyjnych fotek - mieli oni inny nieco inny pomysł... A efekt jest wręcz, cóż, zabójczy.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy