Słońce: najpotężniejszy rozbłysk od 2 lat

Minionej nocy na Słońcu odnotowano największy rozbłysk promieniowania rentgenowskiego i zarazem wyrzut masy od 2 lat. Ciemna plama, która jest ich źródłem, może wkrótce przynieść zorze i problemy z łącznością.

Minionej nocy na Słońcu odnotowano największy rozbłysk promieniowania rentgenowskiego i zarazem wyrzut masy od 2 lat. Ciemna plama, która jest ich źródłem, może wkrótce przynieść zorze i problemy z łącznością.

Potwierdzają się prognozy naukowców, że podczas bieżącego, 24. cyklu słonecznego, powinniśmy się spodziewać więcej niż jednego maksimum, i będą one rozłożone na kilka lat. Tak też stało się podczas poprzedniego cyklu, gdy kilka lat po głównym maksimum, nadeszło kolejne, które zaowocowało gigantycznymi plamami i eksplozjami.

 

Jeden z rozbłysków promieniowania rentgenowskiego był największy w historii obserwacji. Dzięki temu w 2003 roku zorze polarne były widoczne nawet w Polsce. Historia lubi się powtarzać, a miniona noc jest tego dobrym przykładem. O godzinie 1:49 na Słońcu doszło do rozbłysku klasy X4.9 z plamy oznaczonej numerem 1990.

Reklama

 

Wcześniej ta sama plama, figurująca pod numerem 1967, również była źródeł kilku spektakularnych eksplozji. Tym razem był to największy rozbłysk na Słońcu od 7 marca 2012 roku i zarazem trzeci największy podczas obecnego cyklu słonecznego. Dotąd największym jest ten odnotowany 9 sierpnia 2011 roku o klasie X6.9.

 

Nocny rozbłysk nie był skierowany bezpośrednio w stronę Ziemi, lecz doszło do niego na skraju lewej strony słonecznej tarczy. Nie powinniśmy więc oczekiwać zorzy polarnej, powstałej z wyrzuconego w przestrzeń kosmiczną wiatru słonecznego.

 

Z biegiem dni plama 1990 będzie przemieszczać się wraz z ruchem obrotowym Słońca w kierunku centralnej części słonecznej tarczy. Za tydzień plama będzie tym samym zwrócona bezpośrednio w kierunku naszej planety.

 

Jeśli wówczas dojdzie do dużej eksplozji, to tym razem wiatr słoneczny pełen naładowanych cząstek może poczynić spore problemy. Przy największych eksplozjach zdarzały się problemy z łącznością, a także uszkodzenia sieci energetycznej, szwankowały też satelity.

 

Na Ziemi widoczne były z kolei zorze polarne, nie tylko na obszarach polarnych, lecz również w Polsce, a nawet w północnej Afryce. Zatem pozostaje nam śledzić plamę o numerze 1990, bo może się ona okazać niezwykle ciekawa.

 

Największe rozbłyski 24. cyklu słonecznego:

 

X6.9 w dniu 9 sierpnia 2011 roku,

X5.4 w dniu 7 marca 2012 roku,

X4.9 w dniu 25 lutego 2014 roku.

 

Poniżej odnotowany minionej nocy, przez sondę SDO, rozbłysk promieniowania rentgenowskiego.

 

 

Tak wyglądał z kolei sam wyrzut materii, który utworzył wiatr słoneczny.

 

 

Lokalizacja aktywnych plam słonecznych, w tym najbardziej interesującego nas kompleksu o numerze 1990.

 

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy