Sneijder zostanie w Interze ze względu na zamieszki?

Trwające od kliku dni zamieszki na ulicach Londynu oraz Birmingham przyczyniły się już do przełożenia co najmniej kilku spotkań Pucharu Anglii. Jeśli sytuacja nie ulegnie znaczącej poprawie, zagrożona może być także konfrontacja reprezentacji Anglii z Holandią, która miała pomóc w rozwiązaniu jednej z największych perypetii transferowych tego lata...

Trwające od kliku dni zamieszki na ulicach Londynu oraz Birmingham przyczyniły się już do przełożenia co najmniej kilku spotkań Pucharu Anglii. Jeśli sytuacja nie ulegnie znaczącej poprawie, zagrożona może być także konfrontacja reprezentacji Anglii z Holandią, która miała pomóc w rozwiązaniu jednej z największych perypetii transferowych tego lata...

Trwające od kliku dni zamieszki na ulicach Londynu oraz Birmingham przyczyniły się już do przełożenia co najmniej kilku spotkań Pucharu Anglii. Jeśli sytuacja nie ulegnie znaczącej poprawie, zagrożona może być także konfrontacja reprezentacji Anglii z Holandią, która miała pomóc w rozwiązaniu jednej z największych perypetii transferowych tego lata...

W wyniku zamieszek na ulicach Anglii, jakie wynikły po pokojowym proteście w północnej części Londynu w stolicy kraju zapanował wielki chaos. W mieście dochodziło do regularnych walk ludzi z policją, która starał się powstrzymać rozpoczęte grabieże i burdy. Premier Cameron był nawet zmuszony wezwać do Londynu dodatkowe siły funkcjonariuszy, które pomogłyby opanować całą sytuację. Ta jednak wcale się nie poprawia. Wielu policjantów zostało rannych, a w wielu dzielnicach miasta wciąż mają miejsce liczne kradzieże.

Reklama

Tak silne zapotrzebowanie na funkcjonariuszy w Londynie spowodowało już, iż władze Pucharu Anglii musiały odwołać spotkania West Hamu z Aldershotem oraz Charltonu z Reading, jako że zabrakłoby policjantów, którzy mogliby oba mecze obstawić.

Angielska federacja nie ukrywa, że nie da się wykluczyć, iż wkrótce dojdzie do przełożenia kolejnych spotkań, włącznie z zaplanowanym na piątek pojedynkiem reprezentacji Anglii z Holandią. Sam mecz miał się pierwotnie odbyć na londyńskim Wembley, który także znajduje się w jednym z bardziej niebezpiecznych terenów miasta.

Fani futbolu bardzo liczyli na przyjazd "Oranje" na Wyspy, licząc że sparing pomoże wyjaśnić sytuację Wesley'a Sneijdera, którego media łączą ostatnio z Manchesterem City i Manchesterem United. Piłkarz po meczu miał mieć 6 dni wolnego i wielu ekspertów upatrywało w tym szansę spotkania się zawodnika z działaczami angielskich klubów. Sprawa została ostatnio szczególnie nagłośniona po tym, jak .

Czy zamieszki na ulicach stolicy Anglii faktycznie staną na drodze przenosin jednego z bohaterów zeszłorocznego Mundialu?

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy