Supertajny X-37B wraca na Ziemię?

Supertajny statek kosmiczny X-37B w tym tygodniu powinien powrócić na Ziemię, ze swojej, trwającej 22 miesiące, misji na orbicie. Bezzałogowy pojazd wielokrotnego użytku, który ma prawie 9 metrów długości, 2.9 metra wysokości i 4.5 metra rozpiętości skrzydeł, wyląduje w bazie Vandenberg w Kalifornii, gdzie od kilku dni trwają intensywne przygotowania...

Supertajny statek kosmiczny X-37B w tym tygodniu powinien powrócić na Ziemię, ze swojej, trwającej 22 miesiące, misji na orbicie. Bezzałogowy pojazd wielokrotnego użytku, który ma prawie 9 metrów długości, 2.9 metra wysokości i 4.5 metra rozpiętości skrzydeł, wyląduje w bazie Vandenberg w Kalifornii, gdzie od kilku dni trwają intensywne przygotowania...

Supertajny statek kosmiczny X-37B w tym tygodniu powinien powrócić na Ziemię, ze swojej, trwającej 22 miesiące, misji na orbicie. Bezzałogowy pojazd wielokrotnego użytku, który ma prawie 9 metrów długości, 2.9 metra wysokości i 4.5 metra rozpiętości skrzydeł, wyląduje w bazie Vandenberg w Kalifornii, gdzie od kilku dni trwają intensywne przygotowania do powrotu maszyny.

Niestety, nie są znane żadne szczegóły dotyczące tego projektu, jednak mówi się, że X-37B służy DARPA, która nim zarządza, do różnych zadań szpiegowskich, włącznie z niszczeniem satelitów. X-37B jest w pełni autonomiczny, co oznacza, że wyląduje sam, bez żadnego udziału kontrolerów.

Reklama

Maszyna w misji OTV-3, wystartowała w grudniu 2012 roku. Do dzisiaj spędziła w kosmosie rekordowe 673 dni, czyli 22 miesiące. Entuzjaści owianych tajemnicą projektów amerykańskiego rządu twierdzą, że należący do Agencji Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności prom kosmiczny, z każdą kolejną misją będzie przebywał na orbicie coraz dłużej. Sądzą również, że X-37B, oprócz zadań typowo militarnych, służy naukowcom do wykonywania najrozmaitszych eksperymentów, które mogą być wykonywane tylko w warunkach nieważkości.

Przypomnijmy, że minionym tygodniu koncern Boeing ogłosił, iż stał się właścicielem starego hangaru, który dotychczas służył wahadłowcom NASA, na florydzkim kosmodromie Przylądek Canaveral. To właśnie tam teraz ma stacjonować flota X-37B, które będą wystrzeliwane na orbitę z pobliskich wyrzutni na szczycie rakiet Atlas 5.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy