Systemy autonomiczne teraz o wiele tańsze

Waymo, czyli firma stworzona przez Alphabet (Google) do szybszego rozwoju prac nad autonomicznymi pojazdami, zaprezentowała na Detroit Auto Show nowe samochody, które będą poruszały się po ulicach amerykańskich miast. Są nimi bialutkie...

Waymo, czyli firma stworzona przez Alphabet (Google) do szybszego rozwoju prac nad autonomicznymi pojazdami, zaprezentowała na Detroit Auto Show nowe samochody, które będą poruszały się po ulicach amerykańskich miast. Są nimi bialutkie...

Waymo, czyli firma stworzona przez Alphabet (Google) do szybszego rozwoju prac nad autonomicznymi pojazdami, zaprezentowała na Detroit Auto Show nowe samochody, które będą poruszały się po ulicach amerykańskich miast. Są nimi bialutkie, naszpikowane najnowocześniejszymi technologiami Chryslery Pacyfica. Jeszcze w tym miesiącu aż 100 takich mini-vanów będzie poruszało się po drogach Kalifornii.

Ale to nie koniec świetnych wiadomości od Waymo. Opracowany przez firmę system LiDAR, czyli bazujący na laserze radar, który w pojazdach jest odpowiedzialny za badanie otoczenia samochodu, będzie teraz o wiele tańszy.

Reklama

Waymo zdecydowało się na nawiązanie współpracy z jeszcze większą liczbą światowych producentów samochodów i sprzedawanie im zestawu trzech czujników LiDAR (dla bliskiego, średniego i dalekiego zasięgu) oraz ośmiu kamer i radaru o kącie widzenia 360 stopni, za jedyne 10 procent jego dotychczasowej ceny.

Chrysler Pacyfica z nowym systemem LiDAR na dachu. Fot. Waymo.

Co ciekawe, na samym początku prac nad tą technologią, system kosztował niebotyczne 75 tysięcy dolarów. Całkiem niedawno, Google zaczął korzystać z sensorów firmy Velodyne. Ta, dzięki inwestycjom m.in. od Forda czy Baidu, zdołał obniżyć ceny sensorów do przedziału 8-30 tysięcy dolarów, w zależności od wersji.

Teraz cena ta spadła jeszcze bardziej. LiDAR to podstawa autonomicznych samochodów, więc obniżenie kosztów jego ceny w pozytywny sposób wpłynie na rozwój technologii autonomicznych u większości producentów samochodów.

Według specjalistów na co dzień zajmujących się rynkiem pojazdów autonomicznych, piąty, najwyższy stopień zaawansowania pojazdów autonomicznych, w którym ingerencja człowieka sprowadza się do wciśnięcia przycisku startu i wpisania miejsca docelowego, stanie się faktem za 5 do 10 lat.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama