Szkoły zabraniają noszenia inteligentnych zegarków?

Trudno uwierzyć, żeby jakikolwiek projektant inteligentnych zegarków tworzył swoje urządzenie z myślą o osobach uskuteczniających ściąganie w czasie egzaminów, ale pomysłowość młodych ludzi nie zna przecież granic - do tego stopnia, że niektóre szkoły już zabraniają korzystania ze smartwatchy …

Trudno uwierzyć, żeby jakikolwiek projektant inteligentnych zegarków tworzył swoje urządzenie z myślą o osobach uskuteczniających ściąganie w czasie egzaminów, ale pomysłowość młodych ludzi nie zna przecież granic - do tego stopnia, że niektóre szkoły już zabraniają korzystania ze smartwatchy …

Trudno uwierzyć, żeby jakikolwiek projektant inteligentnych zegarków tworzył swoje urządzenie z myślą o osobach uskuteczniających ściąganie w czasie egzaminów, ale pomysłowość młodych ludzi nie zna przecież granic - do tego stopnia, że niektóre szkoły już zabraniają korzystania ze smartwatchy …

Okazuje się, że część placówek już zabrania zabierania ze sobą na egzaminy nie tylko smartfonów, ale i inteligentnych zegarków, choć te nie zdążyły jeszcze na dobre zadomowić się na rynku. Wszystko za sprawą multifunkcjonalności tych urządzeń, która czyni z nich idealne narzędzie do oszukiwania podczas ważnych testów – wystarczy opcja dodawania notatek, żeby umieścić w nich potrzebne „pomoce naukowe”, a w czasie egzaminu szybki rzut oka na tarczę w celu „skontrolowania godziny”.

Reklama

Niektóre uczelnie postanowiły pójść nawet o krok dalej i zabronić korzystania z jakichkolwiek zegarków, a wszystko na wypadek, gdyby te miały okazać się „inteligentne”, bo przecież żaden z profesorów nie ma obowiązku weryfikacji urządzenia przed testem.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy