Co grozi, gdy zostawisz plastikową butelkę wody w rozgrzanym samochodzie?
Pozostawienie plastikowej butelki z wodą w nagrzanym samochodzie grozi nie tylko namnażaniem się szkodliwych bakterii, ale także uwalnianiem do wody niebezpiecznych substancji chemicznych, które mogą negatywnie wpłynąć na zdrowie. Chociaż niektóre obawy są przesadzone, naukowcy sugerują wybór alternatywnych pojemników.

Zdarza nam się zapomnieć o plastikowej butelce z wodą, porzuconej pod siedzeniem w samochodzie, szczególnie latem, kiedy jest gorąco. Fakt ten jednak nie gra na naszą korzyść - upalne dni sprawiają, że samochody nagrzewają się w środku, sprawiając, że picie takiej wody może być niebezpieczne.
Co się dzieje w butelce podczas upałów?
Wysokie temperatury mogą sprzyjać wypłukiwaniu chemikaliów z plastikowej butelki, a także rozwojowi bakterii, zwłaszcza jeśli ktoś już z niej pił. Eksperci ostrzegają, że to podwójne zagrożenie może zaszkodzić naszemu zdrowiu.
Wiele butelek na wodę wykonanych jest z rodzaju plastiku o nazwie politereftalan etylenu (PET), cenionego za swoją wytrzymałość, przezroczystość i lekkość. Materiał ten ma również wady - pod wpływem ciepła łańcuchy polimerowe w plastiku mogą zacząć się rozpadać, uwalniając do wody substancje chemiczne, m.in. fenole, takie jak bisfenol A (BPA) i ftalany.
- Fenole i ftalany zaburzają gospodarkę hormonalną, czyli zakłócają naturalne hormony w naszym organizmie - powiedziała Nicole Deziel, epidemiolog środowiskowy.
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) stwierdziła, że obecne poziomy tych substancji stosowanych w opakowaniach żywności są bezpieczne, jednak wiele z nich zostało zakazanych lub wycofanych.
Nie jest trudno osiągnąć około 39 st. Celsjusza w środku pojazdu, a to właśnie w tej temperaturze przyśpiesza się wydzielanie substancji chemicznych z butelek.
Butelki niezawierające BPA również mogą nie być bezpieczne, ponieważ wiele z nich zawiera chemiczne zamienniki, które także zaburzają działanie naszego organizmu.
Mikroplastik i bakterie
Problemem w plastikowych butelkach jest także to, że mogą być one siedliskiem bakterii, w tym E. coli i gronkowca złocistego, które przenoszą się przez usta, ręce lub powietrze.
- Chociaż wiele z tych bakterii jest nieszkodliwych w małych ilościach, ciepło może przyśpieszyć ich rozwój, co często prowadzi do szkodliwych stężeń powodujących problemy żołądkowo-jelitowe lub infekcje - powiedział dr Paul Savage, ekspert ds. toksyn, dodając, że bakterie chętnie rozwijają się w mikroskopijnych rowkach i zarysowaniach na butelkach.
Mikroplastik również stanowi zagrożenie, uwalniając się z butelki pod wpływem ciepła, a następnie przedostając się do żołądka podczas picia wody. Wiele badań powiązało mikroplastik ze stanami zapalnymi i zaburzeniami hormonalnymi u zwierząt - na razie pełny wpływ na zdrowie ludzi pozostaje niejasny.
Co w takim razie robić?
Naukowcy zalecają korzystanie ze szklanych lub stalowych pojemników na wodę, które są znacznie bardziej odporne na wielokrotne narażenie na działanie ciepła. W przypadku używania plastikowych butelek warto unikać ponownego ich użycia, zwłaszcza gdy są przechowywane w wysokich temperaturach.
Mimo wszystko niektóre obawy na temat plastikowych butelek pozostawionych w gorącym samochodzie są przesadzone. Obalono na przykład twierdzenie, że uwalniane są wtedy dioksyny, czyli znane substancje rakotwórcze.