Szpiedzy ukryją informacje w bakteriach

Niewidzialny atrament jest reliktem przeszłości. Hitem XXI wieku będą bakterie. Naukowcy zmodyfikowali bakterie szczepu Escherichia coli przy użyciu fluorescencyjnych białek, tak że potrafią one świecić w 7 różnych kolorach. Dzięki temu można zapisywać w nich informacje.

Niewidzialny atrament jest reliktem przeszłości. Hitem XXI wieku będą bakterie. Naukowcy zmodyfikowali bakterie szczepu Escherichia coli przy użyciu fluorescencyjnych białek, tak że potrafią one świecić w 7 różnych kolorach. Dzięki temu można zapisywać w nich informacje.

Niewidzialny atrament jest reliktem przeszłości. Hitem XXI wieku będą bakterie. Naukowcy zmodyfikowali bakterie szczepu Escherichia coli przy użyciu fluorescencyjnych białek, tak że potrafią one świecić w 7 różnych kolorach. Dzięki temu można zapisywać w nich informacje.

Każdy znak ukrytej tam wiadomości zakodowany jest w 2 kolorach - co tworzy łącznie 49 kombinacji - wystarczająco dużo na każdą literę alfabetu, cyfrę i kilka innych znaków. Naukowcy z Uniwersytetu Medford w Massachusetts, którzy dokonali tego odkrycia twierdzą, że możliwe zastosowania świecących bakterii są wręcz nieograniczone.

Reklama

Ukryta wiadomość musi zostać najpierw wyhodowana na agarze (neutralnym podkładzie do pożywek, na którym w laboratoriach hoduje się bakterie), a następnie jest przenoszona na cienką folię, która może zostać dostarczona odbiorcy. Folia ta wydaje się zupełnie pusta, jednak gdy odbiorca przeniesie bakterie na pożywkę - ujawnią one tajny przekaz.

Modyfikacja genetyczna dokonana przez naukowców dotyczy tu nie tylko fluorescencji, lecz także reakcji na różne pożywki. Na przykład bakteria, u której wykształcono odporność na pewien konkretny antybiotyk może zdradzić ukrytą wiadomość dopiero po potraktowaniu jej tym właśnie środkiem. Jeśli użyje się innego antybiotyku - wyświetli ona szereg nic nie znaczących znaków.

Zdaniem badaczy możliwe jest także stworzenie takiego szczepu bakterii, który tracił będzie swe unikalne właściwości po określonym czasie - czyli po prostu tajna wiadomość ulegnie autodestrukcji za 3...2...1... ;)

Ciekawi jesteśmy czy James Bond skorzysta w nowym filmie z tych zdobyczy biotechnologii.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy