Szybki i skuteczny test na wirus Zika

Wirus Zika spędza sen z powiek naukowców z całego świata, a to dlatego, że jego epidemia w Ameryce Południowej wydaje się nie mieć końca. Specjaliści z MIT badając wirus całkiem przypadkowo wpadli na pomysł opracowania niezwykle szybkiej, skutecznej...

Wirus Zika spędza sen z powiek naukowców z całego świata, a to dlatego, że jego epidemia w Ameryce Południowej wydaje się nie mieć końca. Specjaliści z MIT badając wirus całkiem przypadkowo wpadli na pomysł opracowania niezwykle szybkiej, skutecznej...

Wirus Zika spędza sen z powiek naukowców z całego świata, a to dlatego, że jego epidemia w Ameryce Południowej wydaje się nie mieć końca. Specjaliści z MIT badając wirus całkiem przypadkowo wpadli na pomysł opracowania niezwykle szybkiej, skutecznej i, co najważniejsze, taniej metody wykrywania go we krwi.

Test jest w stanie wykryć nawet konkretny szczep Zika i odróżnić go od popularnej Dengi. Opracowany prototyp z powodzeniem wykrył wirusa Zika w osoczu krwi zainfekowanego makaka w zaledwie 3 godziny.

Metoda wykrywania wirusa została opracowana dzięki biologii syntetycznej. Proste badanie wykorzystuje czujniki RNA osadzone w papierowych dyskach, które zmieniają kolor z żółtego na fioletowy w obecności wirusa.

Reklama

Pierwszą metodą są programowalne czujniki zwane "toehold switches", które pozwalają namierzyć praktycznie dowolną sekwencję RNA. Drugą technologią jest krążek bibuły filtracyjnej wyposażony w czujnik RNA i składniki komórkowe.

To właśnie dzięki specjalnemu procesowi przygotowania materiału, może być on przechowywany w temperaturze pokojowej. Co najważniejsze, opracowany przez specjalistów z MIT test jest w stanie wykryć, dzięki technice CRISPR/Cas9, amerykański szczep, który zwiększa ryzyko występowania małogłowia płodu i syndromu Guillaina-Barrego.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy