Tajemnicze morskie stworzenia przetwarzają tworzywa sztuczne

Niedawno informowaliśmy Was o odkryciu kolejnej gigantycznej plamy śmieci w wodach południowego Oceanu Spokojnego. Pomiędzy wybrzeżami Chile a Wyspą Wielkanocną powstała niewyobrażalnych rozmiarów plama śmieci, która w tej chwili ma powierzchnię blisko...

Niedawno informowaliśmy Was o odkryciu kolejnej gigantycznej plamy śmieci w wodach południowego Oceanu Spokojnego. Pomiędzy wybrzeżami Chile a Wyspą Wielkanocną powstała niewyobrażalnych rozmiarów plama śmieci, która w tej chwili ma powierzchnię blisko...

Niedawno informowaliśmy Was o odkryciu kolejnej gigantycznej plamy śmieci w wodach południowego Oceanu Spokojnego. Pomiędzy wybrzeżami Chile a Wyspą Wielkanocną powstała niewyobrażalnych rozmiarów plama śmieci, która w tej chwili ma powierzchnię blisko miliona kilometrów kwadratowych, czyli jest ponad 3 razy większa od powierzchni Polski ().

Szacuje się, że w tej chwili w światowych akwenach znajduje się aż 170 milionów ton śmieci, a na całej planecie 8,3 miliarda ton. Do roku 2025 będzie to już 225 milionów ton. Najgorszy jest w tym wszystkim fakt, że tworzywa sztuczne pływające w zbiornikach wodnych w większości występują w formie drobinek, a nawet zawiesiny.

Reklama

Naukowcy od dawna zastanawiali się, dlaczego tak się dzieje. Teraz wszystko stało się jasne. Otóż niektóre stworzenia zamieszkujące morskie głębiny pochłaniają większe kawałki i wydalają je w postaci granulek.

Tak czynią np. tajemnicze bathochordaeus stygius, które mierzą zaledwie kilka centymetrów długości. Mikroplastik jest niebywałym zagrożeniem dla wszelkich stworzeń wodnych, gdyż może on znacznie szybciej rozprzestrzeniać się od powierzchni po głębiny oceanów i siać spustoszenie we wszystkich delikatnych ekosystemach.

Tworzywa sztuczne w takiej formie są też wielkim zagrożeniem dla ludzi. Jako że jemy owoce morza, plastik pochłaniany przez stworzenia trafia ostatecznie do naszych żołądków.

Międzynarodowy zespół naukowców chce teraz dokonać bardziej szczegółowych obliczeń dotyczących ilości znajdujących się w światowych akwenach tworzyw sztucznych. Takie dane pomogą określić skalę zagrożenia dla morskich ekosystemów dla poszczególnych części Ziemi i przygotować akcje oczyszczania wód.

Źródło: / Fot. MBARI

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy