Tajemniczy kamień obok marsjańskiego łazika

Przez ostatnie 10 lat eksploracji Czerwonej Planety, przez wysłany przez NASA łazik Opportunity, naukowcy nadzorujący jego misję napotkali sporo problemów w wykonywaniu zaplanowanych zadań, ale takiej sytuacji, jaka wydarzyła się obecnie, jeszcze nie doświadczyli.

Przez ostatnie 10 lat eksploracji Czerwonej Planety, przez wysłany przez NASA łazik Opportunity, naukowcy nadzorujący jego misję napotkali sporo problemów w wykonywaniu zaplanowanych zadań, ale takiej sytuacji, jaka wydarzyła się obecnie, jeszcze nie doświadczyli.

Przez ostatnie 10 lat eksploracji Czerwonej Planety, przez wysłany przez NASA łazik Opportunity, naukowcy nadzorujący jego misję napotkali sporo problemów w wykonywaniu zaplanowanych zadań, ale takiej sytuacji, jaka wydarzyła się obecnie, jeszcze nie doświadczyli.

Otóż łazik, podczas 3528 dnia swojego pobytu na Marsie, wykonał fotografię gruntu, i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że 12 dni później zrobił kolejne zdjęcie tego samego miejsca, jednak nie wyglądało ono już tak samo. Na fotce pojawił się kamień wyglądem przypominający pączka. Skąd się tam wziął?

Reklama

Jeśli nie wiecie, to nie myślcie nad tym długo, bowiem nawet naukowcy z NASA zachodzą w głowę, jak owy obiekt, nazwany "Pinnacle Island", mógł się tam pojawić. W tej chwili są dwie teorie, które tak naprawdę tylko połowicznie wyjaśniają ten fenomen.

Pierwsza z nich mówi, że kamień jest odpryskiem większego kawałka meteorytu, który mógł spaść w pobliżu miejsca przebywania łazika. Druga zakłada, że kamień został przesunięty z innego miejsca przez jedno z zablokowanych wcześniej kół Opportunity.

Obojętnie, która z hipotez jest prawdziwa (nawet ta, że podłożyli go Marsjanie), naukowcy zamierzają wykorzystać tę niezwykłą okazję jaką dała im marsjańska Matka Natura i przy pomocy zainstalowanych na łaziku urządzeń, przeprowadzą wnikliwe badania obiektu, który spędza sen z powiek astronomom na całym świecie.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy