Tajne dane NASA do kupienia

NASA prowadzi wyprzedaż sprzętu biorącego niegdyś udział w misjach promów kosmicznych. Jak wykazał jednak przeprowadzony ostatnio audyt - na części z komputerów nie zostały wyczyszczone twarde dyski - tak więc tajne dane mogły trafić do szczęśliwych nabywców.

NASA prowadzi wyprzedaż sprzętu biorącego niegdyś udział w misjach promów kosmicznych. Jak wykazał jednak przeprowadzony ostatnio audyt - na części z komputerów nie zostały wyczyszczone twarde dyski - tak więc tajne dane mogły trafić do szczęśliwych nabywców.

NASA prowadzi wyprzedaż sprzętu biorącego niegdyś udział w misjach promów kosmicznych. Jak wykazał jednak przeprowadzony ostatnio audyt - na części z komputerów nie zostały wyczyszczone twarde dyski - tak więc tajne dane mogły trafić do szczęśliwych nabywców.

Przy organizowaniu tego rodzaju wyprzedaży NASA ma bardzo ścisłe instrukcje postępowania. Jak się okazuje, nie są one wystarczające. Audyt pokazał bowiem, że aż 10 na 14 komputerów mogło nie zostać wyczyszczonych we właściwy sposób.

Oprogramowanie używane do czyszczenia przez NASA oraz podwykonawców zajmujących się tym, to między innymi DBAN (Darik's Boot and Nuke), Secure Erase oraz WipeDrive. Po wyczyszczeniu - firma Abacus Technology Corporation zajmuje się próbą odzyskania danych - jeśli im się to uda, nośniki trafiają do ponownego czyszczenia.

Reklama

Oprócz tego znaleziono palety, zawierające po 44 pecety każda, na boku których były wypisane adresy IP. Jest to o tyle groźne, że potencjalni hackerzy mogliby to wykorzystać aby dostać się do wewnętrznej sieci NASA i zainfekować znajdujące się tam komputery.

Efekt jest taki, że agencja kosmiczna, zmuszona została do przygotowania nowych procedur - w terminie do 3 kwartału 2011 roku.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy