Tak wygląda dziwny obiekt pochodzący spoza Układu Słonecznego
Od kilku tygodni świat astronomiczny ma kolejną zagwozdkę do rozwikłania, którą jest tajemniczy obiekt pochodzący spoza naszego Układu Słonecznego. Kosmiczna skała otrzymała już nowe oznaczenie 1I/'Oumuamua. Jest to pierwszy w historii obiekt, który mógł przybyć do nas z...
Od kilku tygodni świat astronomiczny ma kolejną zagwozdkę do rozwikłania, którą jest tajemniczy obiekt pochodzący spoza naszego Układu Słonecznego. Kosmiczna skała otrzymała już nowe oznaczenie 1I/'Oumuamua. Jest to pierwszy w historii obiekt, który mógł przybyć do nas z zupełnie obcego układu planetarnego.
Naukowcy wykonali już jej pierwsze zdjęcie, dzięki czemu możemy bliżej przyjrzeć się temu fascynującemu obiektowi. Niestety, na zdjęciu nie zobaczymy żadnych charakterystycznych szczegółów, ale i tak ta wiadomość rozpala wyobraźnię.
1I/'Oumuamua w obiektywie teleskopu Hershela. Fot. Alan Fitzsimmons/ING.
Skała ma 160 metrów średnicy, pędzi z prędkością 26 kilometrów na sekundę i w ubiegłym miesiącu przeleciała w odległości 38 milionów kilometrów od naszego Słońca oraz 26 milionów kilometrów od Ziemi.
Prawdopodobnie pochodzi z jakiejś planety znajdującej się w pobliżu gwiazdy Vega w konstelacji Liry. Przybyła do naszego Układu Słonecznego prawie prostopadle do płaszczyzny orbity Ziemi i innych planet.
NASA przeprowadziła obserwację tego tajemniczego obiektu z pomocą Very Large Telescope (VLT). Okazuje się, że to ciało niebieskie nie nosi cech charakterystycznych dla komet. Może więc być to planetoida.
Naukowcy nie wiedzą też, czy przybysz teraz opuści nasz układ planetarny i czy znowu odbędzie podróż do obcej gwiazdy. Do rozwikłania tej zagadki potrzebne są dalsze obserwacje. Tak czy inaczej, jest to pierwszy oficjalnie zarejestrowany obcy obiekt, który odwiedził nasz Układ Słoneczny!
Zgodnie z nowymi zasadami, pozasłoneczna planetoida oznaczana do tej pory jako A/2017 U1, otrzymała już stałą nazwę 1I/'Oumuamua. Nazwa własna ciała została wybrana przez jego odkrywców, czyli zespół Pan-STARRS, pracujący w obserwatorium Haleakala na Hawajach. Oumuamua to słowo hawajskiego pochodzenia, oznaczające zwiadowcę lub posłańca z odległej przeszłości.
Przypomnijmy, że we wrześniu naukowcy z NASA dokonali równie ciekawego odkrycia. Po obserwacjach obiektu 288P okazało się, że nie mają do czynienia ze zwykłą, pojedynczą planetoidą, tylko z dwoma, krążącymi wokół siebie i, co niezwykłe, wykazującymi cechy komet ().
Źródło: / Fot. NASA