Tak zapowiada się nowy MacGyver

W sieci pojawił się właśnie zwiastun serialu, na który czekali pewnie wszyscy, którzy wychowali się na przygodach Angusa MacGyvera z niezapomnianym Richardem Deanem Andersonem. Niestety producenci nowej serii zdają się kompletnie nie rozumieć na czym MacGyver polegał. Ale zobaczcie sami.

W sieci pojawił się właśnie zwiastun serialu, na który czekali pewnie wszyscy, którzy wychowali się na przygodach Angusa MacGyvera z niezapomnianym Richardem Deanem Andersonem. Niestety producenci nowej serii zdają się kompletnie nie rozumieć na czym MacGyver polegał. Ale zobaczcie sami.

W sieci pojawił się właśnie zwiastun serialu, na który czekali pewnie wszyscy, którzy wychowali się na przygodach Angusa MacGyvera z niezapomnianym Richardem Deanem Andersonem. Niestety producenci nowej serii zdają się kompletnie nie rozumieć na czym MacGyver polegał. Ale zobaczcie sami.

Warto odnotować to, że serial jeszcze przed premierą zdołał zmienić reżysera - pilot przygotowany przez Davida Von Anckena na tyle nie spodobał się ważniakom z CBS, że postanowili oni sięgnąć po usługi Jamesa Wana, który był ich pierwszym wyborem,  ale wcześniej zrezygnował ze względu na konflikt terminów. Producenci po obejrzeniu pilota postanowili wyrzucić go do kosza i nagrać zupełnie od początku, a efekt widzicie powyżej (nie chcemy zatem wiedzieć jak wyglądała ta starsza wersja).

Reklama

Tytułowy bohater, który w oryginale brzydził się bronią i zawsze rozwiązywał problemy z pomocą sprytu i urządzeń z taśmy klejącej i spinaczy, tym razem zdaje się mieć do dyspozycji zespół składający się z żołnierza, hakerki i czarnoskórego pomocnika.

Wygląda zatem na to, że telewizyjnym ważniakom udało się zrobić z legendy kolejny, nudny serial z kalki jakich są dziesiątki. Ale nadzieja umiera ostatnia, z finalnym werdyktem poczekajmy zatem do premiery.

Zdj.: screenshot YouTube

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy