Fałszywe alarmy paraliżowały urzędy. Siedmiu zatrzymanych
Funkcjonariusze CBZC rozbili szajkę przestępczą składającą się z siedmiu mężczyzn. Zatrzymanym stawia się zarzuty związane z wywołaniem kilkuset fałszywych alarmów, które paraliżowały prace urzędów oraz instytucji. Stawiane zarzuty są bardzo poważne. Dotyczą m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

Funkcjonariusze Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości mają kolejny sukces. Służby zatrzymały członków grupy przestępczej, co zostało poprzedzone wielomiesięcznymi czynnościami. Zatrzymane osoby wywołały blisko 400 fałszywych alarmów, które skutecznie destabilizowały prace urzędów oraz instytucji.
Grupa przestępcza wywoływała fałszywe alarmy
Z informacji przekazanych przez dział komunikacyjny CBZC wynika, że zatrzymano siedmiu mężczyzn, których podejrzewa się o wysłanie drogą mailową ponad 380 fałszywych alarmów. Były to m.in. nieprawdziwe zawiadomienia o podłożeniu ładunków oraz groźby karalne m.in. wobec polityków, prezydentów miast, komendantów jednostek policji i innych służb mundurowych czy prokuratorów.
Na celowniku przestępców znalazło się mnóstwo urzędów oraz instytucji. Ich działania doprowadziły do paraliżu pracy wielu jednostek. Z informacji przekazanych przez policję wynika, że były to m.in. szpitale, sądy, jednostki policji, szkoły, Kancelaria Prezydenta, prokuratury, muzea czy urzędy.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości zabezpieczyli dowody, w tym m.in. komputery należące do podejrzanych. Na urządzeniu jednego z nich znaleziono dziesiątki tysięcy adresów mailowych przygotowanych do wysyłki. Były to różne jednostki użyteczności publicznej.
Policja łączy sprawę z fałszywymi alarmami sprzed kilku lat, które miały miejsce w tracie trwania matur. To doprowadziło do zakłócenia w pracy instytucji i służb. Zaangażowano służby, które odpowiedzialne były za sprawdzanie obiektów oraz ewakuacje. Za tego typu nieprawdziwe zgłoszenia grozi do 15 lat pozbawienia wolności oraz ogromne konsekwencje finansowe.
Zorganizowana akcja CBZC trwała kilka lat
Śledztwo trwało długo i zatrzymanie siedmiu podejrzanych jest efektem wielomiesięcznych prac prowadzonych przez funkcjonariuszy CBZC z oddziałów w Poznaniu, Kielcach, Katowicach i Bydgoszczy. W wyniku działań grupy przestępczej fałszywe alarmy trafiły do ponad 1500 obiektów, co przełożyło się na konieczność ewakuacji łącznie prawie 12 tys. osób.
Podejrzanym stawia się bardzo poważne zarzuty. Wśród nich jest udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Prokuratura wskazuje także na fałszywe zawiadamianie o zagrożeniu w tym o charakterze terrorystycznym, groźby karalne, fałszowanie dowodów oraz posiadanie materiałów pornograficznych z udziałem małoletnich.










