To dlatego wielkie gwiazdy pożerają planety. Rozwiązali kosmiczną zagadkę
Droga Mleczna ma miliardy gwiazd, ale nie wszystkie z nich mają planety. Astronomowie przeprowadzili badania, z których wynika, że duże obiekty mają katastroficzny wpływ na światy orbitujące w pobliżu. Umierające gwiazdy są w stanie pochłaniać i niszczyć całe planety. Dziś już wiemy, dlaczego tak się dzieje.

W całej galaktyce są miliardy gwiazd i są to różne obiekty. Niektóre z nich to wielkie olbrzymy, przy których nasze Słońce blednie. Astronomowie już wcześniej przypuszczali, że takie giganty są w stanie pochłaniać całe planety. Nowe badanie obrazuje, dlaczego tak się dzieje i które światy są najbardziej narażone na proces destrukcji.
Naukowcy wyjaśniają, dlaczego ogromne gwiazdy unicestwiają planety
Astronomowie sięgnęli po dane, które udało się zebrać z wykorzystaniem satelity TESS (Transiting Exoplanet Survey Satellite) należącego do NASA. Tam znaleziono 130 planet blisko swoich gwiazd, z czego 33 to nowo odkryte kandydatki na nowe światy, które wymagają jeszcze potwierdzenia.
Analiza danych wykazała, że gazowe olbrzymy (na przykład jak Jowisz) pojawiają się ze średnią częstością około 0,28 proc. Jednak w przypadku gwiazd, które dopiero weszły w fazę ciągu głównego wskaźnik ten wzrasta do 0,33 proc. Natomiast w przypadku najstarszych, które osiągnęły fazę czerwonego olbrzyma, maleje do zaledwie 0,11 proc. Co to oznacza? Nic innego jak to, że starzejące się gwiazdy mają wpływ na niszczenie planet.
To mocny dowód na to, że gwiazdy, ewoluując poza ciąg główny, mogą szybko powodować spiralne wpadanie planet w ich obłoki i ich niszczenie. Było to przedmiotem debat i teorii od jakiegoś czasu, ale teraz możemy bezpośrednio zaobserwować wpływ tego zjawiska i zmierzyć go na poziomie dużej populacji gwiazd
Na proces ma wpływ okres orbitalny planet
Ziemia znajduje się niespełna 150 mln kilometrów od Słońca i na jedno okrążenie potrzebuje 365 dni. Jednak są planety znajdujące się znacznie bliżej własnych gwiazd. Do tego stopnia, że jeden "rok" jest tam liczony nawet w godzinach.
Badanie wykazało, że im krótszy okres orbitalny planety, tym większe prawdopodobieństwo jej zniszczenia, co jest spowodowane m.in. siłami pływowymi gwiazd. Naukowcy wierzą, że wiedza na ten temat zostanie pogłębiona wraz z rozpoczęciem się misji PLATO Europejskiej Agencji Kosmicznej, które start planowany jest na grudzień.
Ziemia również zostanie zniszczona przez Słońce
Nasze Słońce obecnie nie zagraża Ziemi, ale za kilka mld lat ulegnie to zmianie. Gwiazda zacznie puchnąć i to sprawi, że jej objętość znacząco wzrośnie. W fazie czerwonego nadolbrzyma będzie naprawdę wielka.
Perspektywy związane z przetrwaniem Ziemi w tym procesie z pewnością są lepsze w porównaniu do Merkurego czy Wenus. Nawet jeśli nasza planeta w wyniku takiego procesu nie zostanie doszczętnie zniszczona, tak z pewnością zniknie z niej życie.










